Niezwykłe miejsce w Polsce. Kobiety mogą odwiedzić je tylko 12 razy w roku
Klasztor Ojców Kamedułów na krakowskich Bielanach to miejsce wyjątkowe. O ile mężczyźni mogą się o tym przekonać codziennie, dla kobiet furta klasztoru otwiera się tylko 12 razy w roku. Najbliższa okazja na taką wizytę już w Wielkanoc. Dlaczego warto z niej skorzystać? Zdradza nam to Agnieszka Kuźma, licencjonowana przewodniczka po Krakowie, która była już tam kilka razy.
Na pani blogu przewodnikpokrakowie.pl w materiale o klasztorze znalazłam informację, że kobiety nie tylko mogą odwiedzić to miejsce jedynie 12 razy w roku, ale nawet wtedy nie mogą wejść do ścisłego eremu. Jaka część w takim razie udostępniana jest do zwiedzania paniom?
Na teren ścisłego eremu nie może wejść nikt poza mieszkającymi tam braćmi. Goście mogą zobaczyć część parku koło furty i oczywiście wejść do kościoła, który jest naprawdę wyjątkowy.
Mieszkalna część terenu, gdzie przebywają bracia, jest oddzielona, widzimy ją tylko z pewnej odległości. Musimy pamiętać, że kameduli to zakon monastycznych pustelników. Bracia żyją w ubóstwie, izolacji od świata, w milczeniu. Są skupieni na pracy i modlitwie. Stąd tak liczne obostrzenia dla zwiedzających, zwłaszcza dla pań. Mężczyźni mogą odwiedzać klasztor przez cały rok, oczywiście w godzinach otwartej furty. Dla pań, klasztory kamedułów są generalnie zamknięte. To, że ten na Bielanach 12 razy w roku dopuszcza wizyty kobiet, jest wyjątkiem.
Z czego wynika ten wyjątek?
Z testamentu fundatora klasztoru Marszałka Wielkiego Koronnego Mikołaja Wolskiego, który sprowadził kamedułów do Polski i zapisał im cały swój majątek.
To w ogóle bardzo ciekawa historia. Wolski prowadził mocno rozrywkowe życie, nie stronił od kobiet i zabawy. Był wpływowy i majętny i chętnie korzystał z uroków świata. Jednak to właśnie on zaprosił do Polski braci pustelników i otoczył opieką. Rozglądał się za miejscem, gdzie mogliby żyć w odosobnieniu, ale jednocześnie blisko miasta, żeby mogli żyć z pracy własnych rąk. Wpadły mu w oko należące do Sebastiana Lubomirskiego Bielany, dziś zwane Srebrną Górą. Ten jednak nie chciał sprzedać swojej ziemi. Wtedy Anna Lubomirska podpowiedziała Wolskiemu, by uciekł się do podstępu.
Czytaj też: Nowa atrakcja w Polsce. To będzie hit lata
Na czym polegał?
Wolski zorganizował wielką ucztę, na której oczywiście byli Lubomirscy. Kiedy goście byli już w doskonałych nastrojach, zaczął skarżyć się współbiesiadnikom, że bracia, których sprowadził do kraju, nie mają się gdzie podziać. Wzięty pod włos Lubomirski wspomniał o Bielanach. Oczywiście Wolski tylko na to czekał. Od razu podsunął mu przygotowany wcześniej dokument aktu przekazania ziemi, który Sebastian Lubomirski podpisał. W zamian marszałek podarował mu srebrną zastawę, użytą w czasie tej uczty i stąd pochodzi dzisiejsza nazwa tego miejsca - Srebrna Góra.
Ciekawe dlaczego Wolski w testamencie poprosił braci, by kobiety mogły 12 razy w roku odwiedzać klasztor?
Tego nie wiadomo. Może to wynikać z chęci pokuty, która wyraźnie wybrzmiewa z testamentu. Jak wspomniałam, Wolski nie stronił od doczesnych rozrywek, ale wygląda na to, że przed śmiercią jego stosunek do wielu spraw się zmienił. Nie tylko przekazał swój majątek Kamedułom, ale też wyraził życzenie, by pochowano go w kościelnej krypcie. Biorąc pod uwagę jego styl życia i surowe reguły zakonne, było w tym sporo sprzeczności.
Wolski napisał jednak, że chce być pochowany w kościele, by wierni po nim deptali. Wskazuje to na chęć pokuty, a że w życiu doczesnym nie unikał kobiet, może chciał, by po miejscu jego spoczynku, deptały także panie. Przed śmiercią kazał spalić wiele dzieł sztuki i ksiąg uznanych za bezbożne. Po śmierci fundatora, zgodnie z jego wolą pochowano go w habicie kamedulskim pod posadzką kościoła, tuż przy wejściu.
Najbliższą okazję, by wejść na teren klasztoru kobiety będą miały w niedzielę i poniedziałek wielkanocny. Warto skorzystać z tej możliwości?
Zdecydowanie. Teren klasztoru jest przesiąknięty wyjątkową atmosferą. Niby znajdujemy się blisko centrum, a tutaj panuje kompletna cisza, mamy wspaniały kontakt z przyrodą, niezwykłą okazję do refleksji. Osoby wierzące podkreślają, że w wyjątkowy sposób odczuwają tu bliskość Boga.
Ogromne wrażenie robi też sam kościół. Piękny, barokowy budynek z XVII wieku. Skromne wnętrze kontrastuje z bogato urządzonymi kaplicami bocznymi. Tym, co zwraca szczególną uwagę w czasie nabożeństwa jest brak organów i innych instrumentów. Cała oprawa muzyczna to śpiew braci. Coś wyjątkowego.
Czy kobiety mogą uczestniczyć w nabożeństwach?
Tak. Wyjątkiem jest pasterka. Wprawdzie w pierwszy dzień Bożego Narodzenia panie mogą odwiedzić klasztor, ale w nocnej mszy nie uczestniczą.
Czy zwiedzając klasztor kamedułów powinniśmy pamiętać o jakiś szczególnych zasadach?
Na Srebrną Górę wchodzimy tylko w czasie otwartej furty. Jedyną osobą, z którą mamy kontakt w tym czasie jest brat furtian, który nas wpuszcza. Jeśli spotykamy innych zakonników, jest prośba, by ich nie zagadywać, nie przeszkadzać i nie robić zdjęć. Z szacunku dla skromnego życia zakonników powinniśmy też pamiętać, by bez względu na pogodę włożyć ubrania zasłaniające ramiona i nogi.
Z bratem furtianem możemy rozmawiać?
Tak, choć nie powinniśmy liczyć na jasne i długie odpowiedzi (śmiech). W ubiegłym roku, ktoś z mojej grupy zapytał, ilu braci jest w zakonie. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że zbliżają się liczby apostołów. To surowe, trudne życie, więc niewiele osób je wybiera. Pamiętam, że gdy odwiedzałam klasztor kilka lat wcześniej, braci było 18. Nie znaczy to jednak, że nie warto zadawać pytań.
Brat furtian opowiadał ostatnio mojej grupie o domkach, w których mieszkają zakonnicy i wspominał o niezwykłych mitach, w które wiele osób wciąż wierzy np. że bracia sypiają w trumnach, co oczywiście jest nieprawdą. Myślę jednak, że najlepiej wybrać się do klasztoru z przewodnikiem. Wówczas dowiemy się naprawdę dużo o samym kościele, życiu zakonników, historii tego miejsca. Taką wycieczkę oczywiście trzeba wcześniej zaplanować, zwłaszcza jeśli w grupie są kobiety.
Ja w pracy bardzo lubię spacery tematyczne, a wyprawa do Kamedułów pięknie się w nie wpisuje. Jeśli tylko zgłaszają się do mnie goście, którzy chcą to niezwykłe miejsce na mapie Krakowa odwiedzić, zawsze z radością organizuję wyprawę i bardzo ją polecam, bo Srebrna Góra robi naprawdę niesamowite wrażenie.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Klasztor Ojców Kamedułów - ważne informacje
Furta otwarta jest dla mężczyzn codziennie w godz. 10-11 i 15.30-16.30. Wstęp jest bezpłatny.
Dni otwartej furty dla kobiet w Klasztorze Ojców Kamedułów na Bielanach to:
- Niedziela Wielkanocna,
- Poniedziałek Wielkanocny,
- 3 maja,
- Niedziela Zesłania Ducha Świętego (Zielone Świątki),
- poniedziałek po Niedzieli Zesłania Ducha Świętego,
- niedziela po 19 czerwca,
- druga niedziela lipca,
- czwarta niedziela lipca,
- pierwsza niedziela sierpnia,
- 15 sierpnia (Wniebowzięcie NMP),
- 8 września (Narodzenie NMP),
- 25 grudnia (Boże Narodzenie).
Czytaj też: Niebieskie żaby. Tutaj zobaczysz je na żywo