Nowa atrakcja w Polsce. Takiego miejsca jeszcze nie było
Parki rozrywki należą do najchętniej odwiedzanych rodzinnych atrakcji. Ostatnio powstaje ich w naszym kraju coraz więcej, także tych tematycznych. Tego lata o jeden z nich wzbogaciło się województwo świętokrzyskie. Park Legend w Nowej Słupi działa niespełna 2 miesiące i od początku bije rekordy frekwencji.
Park Legend w Nowej Słupi, w samym sercu Gór Świętokrzyskich, został otwarty 1 sierpnia br. Ta nowa świętokrzyska atrakcja turystyczna budziła podczas wakacji ogromne zainteresowanie turystów indywidualnych, a teraz coraz więcej rezerwacji pochodzi ze szkół.
Nowa atrakcja w Polsce
- Od samego początku liczyliśmy na sukces, bo wiedzieliśmy, że projektujemy miejsce, jakiego jeszcze w regionie nie było - mówi dyrektor Parku Legend w Nowej Słupi, Małgorzata Wilk-Grzywna. - To nowoczesny, multimedialny, naszpikowany "elektroniką" obiekt, który jednocześnie odwołuje się do najbardziej zamierzchłych czasów, do historii, a nawet prehistorii. To połączenie bardzo odległej przeszłości z technologiami przyszłości daje efekt "wow", co potwierdzają turyści, wystawiając wysokie oceny zarówno na Facebooku, jak i w Google, gdzie mamy notę 4,9 gwiazdek na 5 możliwych - mówi Wilk-Grzywna.
W nowym parku poznamy m.in. historie o słynnych sabatach czarownic, o Madejowym łożu, o Halinie Krempiance, co uratowała Sandomierz przed Tatarami, o założeniu Kielc, o pielgrzymie, który posuwa się co roku o jedno ziarnko piasku do klasztoru na Świętym Krzyżu, a gdy tam dojdzie, nastąpi koniec świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Wyjątkowy region Chorwacji. "Tam nie może brakować atrakcji"
Większość legend pokazywana jest w sposób multimedialny, ale, jak zapewniają twórcy, "w niektórych z nich można po prostu zanurzyć się, niczym w realnym świecie".
- W pewnym momencie wchodzimy na przykład do piekła. Czuć zapach siarki, jest cieplej, a na tronie widzimy błyskającego groźnie Lucyfera. Przenosimy widza do świata naszych legend, on staje się bohaterem tej magicznej rzeczywistości - mówi wicedyrektor Parku Legend, Piotr Sepioło.
Na turystów czeka także wyjątkowa atrakcja, jaką jest wirtualny lot... na miotle. Start odbywa się w jaskini Raj, a potem wirtualna miotła unosi się, kołysząc na wszystkie strony i leci nad ruinami zamków w Chęcinach, nad szczytami, nad Puszczą Jodłową, żeby wylądować na sabacie czarownic.
Obiektem zarządza instytucja kultury, której organem prowadzącym jest Miasto i Gmina Nowa Słupia oraz świętokrzyska ROT.
Twórcy zapewniają, że od samego początku Park Legend u stóp góry Święty Krzyż był projektowany jako miejsce o dużej przepustowości, a przydała się ona już w pierwszym miesiącu funkcjonowania, kiedy obiekt odwiedziło 8 tysięcy gości. W niektórych dniach brakowało biletów, więc śmiało można powiedzieć, że województwo świętokrzyskie wzbogaciło się o nowy turystyczny hit.