Odkrycie archeologów w Izraelu. To grób ascety sprzed 1,5 tys. lat

Szczątki skute łańcuchami i kajdanami - prawdopodobnie należące do mnicha - zostały znaleziono podczas wykopalisk prowadzonych na przedmieściach Jerozolimy, w Khirbat el-Masani. Ich wiek szacowany jest na ok. 1,5 tys. lat.

W Izraelu znaleziono szczątki mnicha W Izraelu znaleziono szczątki mnicha
Źródło zdjęć: © Israel Antiquities Authority
oprac.  HSZ

Khirbat el-Masani to stanowisko archeologiczne, gdzie archeolodzy z Israel Antiquities Authority znaleźli wcześniej kościół z epoki bizantyjskiej, który był kiedyś częścią klasztoru z zajazdem dla podróżujących pielgrzymów. Na początku stycznia w centralnej absydzie świątyni trafili na obudowane kamieniami miejsce pochówku.

Szczątki liczą sobie ok. 1,5 tys. lat i prawdopodobnie należą do zasłużonego dla wspólnoty mnicha. Wokół jego szyi, rąk i stóp znaleziono ciężkie, żelazne pierścienie, które - jak sugerują badacze - świadczą o tym, że duchowny prowadził ascetyczny tryb życia.

Kim byli asceci?

Mnisi, którzy wyznawali ascezę, stronili od wszelkich przyjemności w dążeniu do zbawienia i odkupienia. Z kolei jej ekstremalna forma obejmowała m.in. przykuwanie ciała do skał, samotne zamykanie w celi, rezygnację z higieny osobistej, samookaleczanie się i dobrowolne cierpienie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". O tym mieście marzy pół świata. "Niektórych może przerażać"

Mnich znaleziony w Khirbat el-Masani prawdopodobnie mieszkał w kompleksie klasztornym lub jego pobliżu, ale żył w odosobnieniu, np. przykuty w zamkniętej celi. Choć praktyka ta miała swój początek w Syrii w IV lub V wieku, to odkrycie pochówku pokazuje, że w okresie bizantyjskim rozprzestrzeniła się aż na południe, do rejonu Jerozolimy.

To nie pierwsze takie odkrycie

Podobne szczątki zostały odkryte przez archeologów w 1991 roku podczas wykopalisk w Givat Ha-Matos w pobliżu klasztoru Mar Elias (położonego między Jerozolimą a Betlejem). Badacze trafili wówczas szkielet mężczyzny, który miał żelazne łańcuchy owinięte wokół górnej części ciała i znajdował w podziemnej jaskini, gdzie prawdopodobnie mieszkał. Co ciekawe, łańcuchy - ważące ok. pięciu kilogramów - tworzyły coś na kształt kamizelki.

Źródło: heritagedaily.com

Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wypadek na Lanzarote. Brytyjczyk nie żyje
Tragiczny wypadek na Lanzarote. Brytyjczyk nie żyje
Tragedia w Hobart. Mężczyzna nie żyje
Tragedia w Hobart. Mężczyzna nie żyje
Nie boją się tzw. turystyki alkoholowej. "Nie demonizowałbym sytuacji"
Nie boją się tzw. turystyki alkoholowej. "Nie demonizowałbym sytuacji"
Żywioł zmierza w kierunku rajskiej wyspy. "Nie lekceważcie tego"
Żywioł zmierza w kierunku rajskiej wyspy. "Nie lekceważcie tego"
Zamek odzyskał dawny blask. Inwestycja kosztowała 104 mln zł
Zamek odzyskał dawny blask. Inwestycja kosztowała 104 mln zł
Tragedia w Rzymie. Turysta nie żyje
Tragedia w Rzymie. Turysta nie żyje
Kolejny wypadek turysty na Lanzarote. Trafił do szpitala w stanie krytycznym
Kolejny wypadek turysty na Lanzarote. Trafił do szpitala w stanie krytycznym
Na Lofotach mają problem. "Musimy zarządzać tym ruchem rozsądnie"
Na Lofotach mają problem. "Musimy zarządzać tym ruchem rozsądnie"
Metamorfoza symbolu Krakowa. Prace potrwają przez najbliższe lata
Metamorfoza symbolu Krakowa. Prace potrwają przez najbliższe lata
Ze stolicy prosto w Alpy. Narciarzom spodoba się to połączenie?
Ze stolicy prosto w Alpy. Narciarzom spodoba się to połączenie?
Największa konkurencja dla Egiptu. Liczba polskich turystów rośnie lawinowo
Największa konkurencja dla Egiptu. Liczba polskich turystów rośnie lawinowo
Ich urlop zmienił się w koszmar. TSUE orzekł w sprawie Polaków
Ich urlop zmienił się w koszmar. TSUE orzekł w sprawie Polaków