Ogromna plama na Bałtyku. "Prowadzone jest śledztwo"
U wybrzeży niemieckiego kurortu zaobserwowano duże zanieczyszczenie Bałtyku. Gigantyczna plama ma powierzchnię aż 61 ha.
Ogromne zanieczyszczenie dostrzeżono na półwyspie Fischland-Darß w bałtyckim kurorcie Prerow. Od pewnego czasu w tamtym miejscu prowadzone są prace budowlane nad przystanią jachtową i powiązanym z nią molem.
Gigantyczna plama
We wtorek 12 marca br. inspekcja ochrony wód w Stralsundzie została poinformowana o skażeniu Bałtyku. Na miejsce zdarzenia pojechali funkcjonariusze, którzy potwierdzili zaobserwowanie wielkiego zanieczyszczenia wód Morza Bałtyckiego.
Na powierzchni unosiła się gigantyczna, szara plama. Oszacowano, że zajmowała ona powierzchnię aż 61 ha. Ponadto stwierdzono, że w powietrzu unosił się nieprzyjemny zapach oleju, choć badania dotyczące tego, z jaką dokładnie substancją mamy do czynienia, są dopiero prowadzone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odwiedziła europejską stolicę. "Za lot zapłacimy tyle, co za bilet Intercity z Gdańska do Warszawy"
Kto jest odpowiedzialny za zanieczyszczenie?
W tym momencie nie wiadomo, kto ponosi odpowiedzialność za skażenie wód Bałtyku. - Według wstępnych ustaleń nie ma dowodów na to, że zanieczyszczenia mogły pochodzić z prac budowlanych - powiedział rzecznik Inspektoratu Policji Wodnej w Stralsund, cytowany przez serwis Nordkurier. Funkcjonariusze nie wykluczają jednak żadnej opcji. Możliwe, że źródło zanieczyszczenie jest na lądzie bądź za skażenie odpowiedzialny jest jeden z pływających tankowców. - Prowadzone jest w tej sprawie śledztwo - dodał rzecznik Inspektoratu Policji Wodnej w Stralsund.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ministerstwo Rolnictwa i Środowiska Meklemburgii-Pomorza Przedniego uznało, że zanieczyszczenie jest niemożliwe do neutralizacji, dlatego nie podjęto działań, mających na celu jego usunięcie.
Źródło: tysol.pl/polizei.mvnet.de/nordkurier.de