"Riwiera Bałtycka" lepsza niż południowa Europa. Brytyjczycy chcą do Polski
"Nadszedł czas, aby zamienić portugalskie Algarve na polskie wybrzeże Bałtyku" - czytamy w artykule zamieszczonym na stronie internetowej brytyjskiego dziennika "The Independent". Turyści z Wysp coraz bardziej doceniają polskie miasta nadmorskie. Powodów jest wiele. Szykuje się w tym roku najazd podróżników z Wielkiej Brytanii?
Zbliżające się lato w południowej części Europy może być zbyt gorące. W świetle trwającego kryzysu klimatycznego, który jest sprawcą licznych pożarów i morderczych upałów, Brytyjczycy zmieniają swoje turystyczne upodobania. Jak podaje "The Independent" - nie chcą być więźniami w klimatyzowanych pokojach hotelowych. Z tego względu nadbałtyckie wybrzeże stało się dla nich bardziej atrakcyjne niż Portugalia, Hiszpania, Grecja czy Wyspy Kanaryjskie.
Docenili "Riwierę Bałtycką"
"Nadszedł czas, aby zamienić portugalskie Algarve na polskie wybrzeże Bałtyku" - czytamy w artykule. Zdaniem Brytyjczyków, miastem idealnym na letni urlop jest Sopot.
"Sopot w trójmiejskim regionie Riwiery Bałtyckiej, jest przystępną cenowo alternatywą dla ukochanych wielkich miast, zlokalizowanych dalej na południe" - piszą. Zwracają uwagę nie tylko na pogodę, która ich zdaniem jest lepsza niż upały w Hiszpanii czy Grecji, ale także na lokalizację i atrakcje okolicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska hitem turystycznym. "Możemy konkurować z Europą"
Bałtyk - perła północy Europy
Jako zalety Brytyjczycy wskazują możliwość spacerowania po najdłuższym w Europie drewnianym molo, a także tętniące życie nocne. Dla turystów z Wysp ważna jest także przyroda oraz szerokie, piaszczyste, ich zdaniem, rajskie plaże.
Brytyjczycy doceniają także niewielką odległość Sopotu od Gdańska, który zachwyca swoją historią.
- Miasta te oferują bogatą historię i kulturę z imponującą architekturą, muzeami oraz lokalnymi festiwalami, które pozwalają głębiej zrozumieć i docenić lokalne dziedzictwo - mówi w rozmowie z WP Karol Wiak, ekspert z Nocowanie.pl. - Dodatkowo, infrastruktura turystyczna na polskim wybrzeżu dynamicznie się rozwija, oferując zakwaterowanie na każdą kieszeń - od luksusowych hoteli i apartamentów, przez kameralne pensjonaty, po ekonomiczne hostele. Dzięki temu każdy turysta, nie tylko z Wielkiej Brytanii, może znaleźć coś dla siebie, niezależnie od budżetu czy preferencji. Polskie wybrzeże jest również znane z licznych spa i wellness, oferujących relaks i odnowę biologiczną z wykorzystaniem lokalnych zasobów, jak bursztyn czy morskie algi - dodał ekspert rynku turystycznego z Nocowanie.pl.
Karol Wiak podkreśla także, że nie tylko wybrzeże Bałtyku w okolicach Trójmiasta warte jest odwiedzenia. - Bałtyk jest doskonałym miejscem dla osób ceniących kontakt z naturą - piękne, szerokie plaże, malownicze klify i zróżnicowana przyroda Wolińskiego i Słowińskiego Parku Narodowego zachęcają do spędzania czasu na świeżym powietrzu - stwierdził ekspert.
Co jeszcze urzeka mieszkańców Wysp na polskim wybrzeżu? Na łamach "The Independent" czytamy o nadmorskich specjałach, a w szczególności o gofrach, które zasmakowały Brytyjczykom.
- Gastronomia regionu bazuje na świeżych, lokalnych produktach, szczególnie rybach, co jest dodatkową atrakcją dla smakoszy - dodał Wiak.
Brytyjski dziennik, jako alternatywy upalnych południowych kierunków, wskazał także kilka innych miast. Mowa m.in. o holenderskim Haarlem, niemieckim Sytl, Skagen w Danii czy jeziorze Bled na Słowenii, które może być zamiennikiem wiecznie zatłoczonego włoskiego Como.
Źródło: "The Independent"/WP