Oktoberfest w cieniu skandalu z hailowaniem i śpiewaniem nazistowskiej piosenki. Światowe media oburzone
Tegoroczny Oktoberfest w Monachium odwiedziło aż 7,2 miliona gości. I choć to prawdziwy rekord, to niestety słynna niemiecka impreza upłynęła w tym roku pod znakiem skandali.
Już wiadomo, że tegoroczny Oktoberfest w Monachium był rekordowy. To trzeci raz po 1984 i 1985 roku, kiedy przekroczono granicę siedmiu milionów odwiedzających. Organizatorzy pękają z dumy.
Skandal na Oktoberfest
Jednak o niemieckim święcie piwa światowe media pisały w tym roku głównie w związku z nagraniem z Oktoberfest w Saksonii, gdzie śpiewano popularną w czasach nazistowskich piosenkę "Erika" i hajlowano.
Wideo umieszczone na serwisie X, które już zostało usunięte, pochodziło z Zieschuetz, dzielnicy Budziszynu. Widać i słychać na nim było, że podczas uroczystości goście śpiewają marszową pieśń "Erika", skomponowaną w latach 30. XX w. przez nazistowskiego kompozytora Hermsa Niela. Była szczególnie popularna podczas II wojny światowej. Wykorzystywano ją w nazistowskiej propagandzie. Na nagraniu na pierwszym planie widać było ubranych w bawarskie stroje trzech mężczyzn i jedną kobietę, którzy wielokrotnie podnosili ręce w charakterystycznym geście hitlerowskiego pozdrowienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Najdziwniejsze koreańskie zwyczaje. "Cały czas nie mogę tego pojąć"
O tym zdarzeniu pisano na całym świecie. Odnotował je m.in. portal brytyjskiego dziennika "Daily Mail", amerykańskiej stacji CBS i izraelska gazeta "Jerusalem Post".
Na sprawę zwróciła także uwagę prezes Fundacji "Łączy Nas Polska" Natalia Nitek-Płażyńska. Podczas wizyty w Berlinie mówiła o konieczności nauczania współczesnych Niemców o zbrodniach popełnianych przez ich przodków podczas II wojny światowej, "żeby mieć świadomość, że kolejne pokolenia nie popełnią tego błędu".
- Nie dzieje się tak, że II wojna światowa się skończyła, serca się oczyściły, umysły też. Widzieliśmy, co się działo na Oktoberfest. Wystarczy tylko, że zacznie grać melodia nazistowska, to co się dzieje z niemieckimi rękami? Od razu w łokciu się prostują - zauważyła w rozmowie z PAP Natalia Nitek-Płażyńska.
Oktoberfest fest narzędziem propagandy
Oktoberfest odbywa się w Niemczech od ponad 200 lat. Nie każdy wie, ale w czasach niemieckiego narodowego socjalizmu nazistowska propaganda wykorzystywała to wydarzenie do swoich celów. Żydom nie wolno było pracować na imprezie.
Jak pisał portal tygodnika "Spiegel": "Zabawa, tradycyjne stroje, swastyki - i piwo za 90 fenigów: choć sam nigdy tam nie bywał, Oktoberfest był dla Adolfa Hitlera czymś świętym".