Wioski w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia
Powszechne były tam także instrumenty muzyczne, jak na przykład akordeon. Nie brakowało pocztówek, zdjęć, niewywołanych klisz, gazet, telewizorów czy legitymacji. Można tak wymieniać w nieskończoność, jednak najbardziej zaskakująca była... zaschnięta świąteczna choinka, wciąż przyozdobiona szklanymi bombkami i złotymi łańcuszkami, zaś pod nią gipsowy Dziadek Mróz.