Ostatnie takie miejsca na Ziemi
Selous, Tanzania
Człowiek podbił Błękitną Planetę - zostały spenetrowane najgłębsze i najwyższe miejsca na Ziemi, te najzimniejsze i najgorętsze. Poznaliśmy większość gatunków roślin i zwierząt, a internet i ubite drogi dotarły niemal wszędzie. Gdzie jednak uciec przed cywilizacją, gdy zmęczył nas hałas miasta i wszechobecne reklamy? Czy pozostały gdzieś jeszcze takie miejsca na naszym globie? Bernie Krause i Gordon Hempton, podróżnicy i badacze najbardziej dzikich miejsc na wszystkich kontynentach postanowili sprawdzić, gdzie jest najdalej do nowoczesnego świata.
Człowiek podbił Błękitną Planetę - zostały spenetrowane najgłębsze i najwyższe miejsca na Ziemi, te najzimniejsze i najgorętsze. Poznaliśmy większość gatunków roślin i zwierząt, a internet i ubite drogi dotarły niemal wszędzie. Gdzie jednak uciec przed cywilizacją, gdy zmęczył nas hałas miasta i wszechobecne reklamy? Czy pozostały gdzieś jeszcze takie miejsca na naszym globie? Bernie Krause i Gordon Hempton, podróżnicy i badacze najbardziej dzikich miejsc na wszystkich kontynentach postanowili sprawdzić, gdzie jest najdalej do nowoczesnego świata.
Selous, jedna z mniej odwiedzanych części Tanzanii jest fantastyczną alternatywą dla zapchanego turystami Serengeti. Bezkresne pola ciągnące się po horyzont są rzadko odwiedzane przez podróżników, a cały teren jest pod ciągłą obserwacją Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Turystyki Tanzanii. Dla wytrwałych poszukiwaczy najspokojniejszych zakątków na Ziemi Selous okaże się idealnym miejscem - dzika przyroda, którą można tu podglądać pozostaje w niezmienionej formie od wieków.
Najbliższe miasto: Dar es Salaam, 250 km
at/if