Malezja to kraj zakazów. Na każdym kroku turystę mogą szokować tu pewne ograniczenia. Nie powinna nas dziwić tabliczka „tu nie wolno siadać” czy „tu nie wolno się całować”. Mieszkańcy tego kraju mają zakaz słuchania piosenki Lady Gagi czy oglądania pewnych hollywoodzkich filmów. Kobiety muszą się liczyć z tym, że nie pojadą metrem czy taksówkami z mężczyznami. O absurdalnych przepisach w rozmowie z podróżnikiem, Filipem Turowskim.