Pechowy lot młodej kobiety. "Wszyscy się ze mnie śmieją"
Rozżalona pasażerka poskarżyła się mediom, że obsługa lotniska nie pozwoliła jej zabrać na pokład samolotu "swojej jedynej przyjaciółki" o imieniu Cassie. Okazała się nią rybka akwariowa.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Lanice Powless, studiuje na uniwersytecie w Korolado. Leciała z Denver do Kalifornii. Kobieta twierdzi, że została zmuszona do pozostawienia swej ukochanej rybki - Cassie na lotnisku.
W rozmowie ze stacją telewizyjną Powless mówiła, że zabiera ją ze sobą wszędzie. Jest z nią szczególnie związana, ponieważ otrzymała ją na I roku studiów, aby poczuć się mniej samotnie. Do tej pory udawało jej się podróżować ze swoją ukochaną rybką bez problemu, ponieważ przewoziła ją w zamkniętym pojemniku i nie miała pojęcia, że w innej formie takie bagaże są zakazane.
Na stronie przewoźnika możemy przeczytać, że rybki mogą być przewożone na pokładzie jedynie w specjalnych workach. Warto dodać, że Southwest Airlines – linie lotnicze obsługujące lot do Kalifornii – zezwalają na wspólną podróż człowieka z małym psem lub kotem, które mieszczą się pod siedzeniem pasażera.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zdesperowana dziewczyna chciała zostawić akwarium z rybką na odprawie, żeby jej znajomy mógł je odebrać, jednak zdaniem Powless pracownik lotniska nie wyraził na to zgody. Na szczęście, udało jej się znaleźć życzliwego pasażera, który obiecał się zająć jej Cassie. Studentka mimo wszystko żali się, że nadal traktowana była podejrzliwie przez obsługę lotniska, tak jakby chciała zrobić coś podejrzanego.
- Nie pozwalali nam w ogóle rozmawiać. Pewnie myśleli, że zamierzamy przeprowadzić jakąś tajną wymianę na lotnisku - mówiła Powless. - Nawet gdy już nie miałam przy sobie Cassie, nadal bacznie mi się przyglądali, podążali za mną i eskortowali do samolotu, jakbym chciała wnieść na pokład coś złego" - dodała.
Studentka, z żalem stwierdziła, że podczas całego tego zajścia traktowano ją z pobłażaniem.
- Wszyscy się ze mnie śmieją. Tak, to jest rybka, ale to moje zwierzątko, a to, że nie jest kotem czy psem, czy to ważne?" - stwierdza studentka.
Źródło: Fox News
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Niesforna pasażerka hitem sieci
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.