Perełka Sycylii. Erice ponad chmurami

Trudno powiedzieć, kiedy jest piękniejsze: w pełni sycylijskiego słońca czy spowite mgłą, snującą się po średniowiecznych, wąskich, kamiennych uliczkach. Witajcie w Erice, średniowiecznym, włoskim miasteczku, w którym można się zakochać.

Miasteczko spowite jest w chmurach
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne
Joanna Klimowicz

Miasteczko Erice na północno-zachodnim wybrzeżu Sycylii jest miejscem typowo turystycznym. Całą gminę zamieszkuje ok. 25 tys. osób, a samo leżące na trudno dostępnej górze miasto - niecały tysiąc. Reszta to kłębiące się tłumy zachwyconych turystów.

Przyjeżdżają najczęściej autokarami albo kolejką linową z fenickiego miasta Trapani na jeden dzień, znikają przed zmierzchem. W Erice zapada wtedy niezwykła cisza. Gustaw Herling-Grudziński tak o niej pisał: "Nigdzie może na Sycylii nie panuje tak głęboka cisza. Ludzie, nawet gdy wychodzą z domów, poruszają się jakby na palcach, ocierają się o mury i szybko znikają".

Obraz
© Shutterstock.com

Chmury płyną przez miasto

Okolice Trapani to kurorty popularne wśród Polaków, ale zorganizowane w nich przez biura podróży wczasy do najtańszych nie należą. Mniej zapłacimy, lecąc do Palermo, a jeszcze mniej - do leżącej na przeciwległym brzegu wyspy Katanii. Potem można wynająć auto albo zwiedzać wyspę środkami transportu publicznego.

Zobacz też: Bolonia. Uczona, tłusta i czerwona

Tak czy inaczej, Erice warte jest odrobiny wysiłku. I emocji podczas podróży samochodem lub tym bardziej autokarem po serpentynie wspinającej się ku górze Eryks, na której szczycie leży.

Obraz
© Archiwum prywatne

Położone jest na wysokości 751 m n.p.m., na skale wznoszącej się nad morzem. Taka lokalizacja zapewnia dwie kwestie: widok stąd jest obłędny - a najlepsza panorama rozciąga się z tarasów przed zamkiem Wenus (Castello dello Balio). Widać miasto Trapani, a w tle rajskie wyspy Egady. Gdy staniemy przy ogrodach Balio, swobodnie dojrzymy kurort San Vito Lo Capo na północnym cyplu, a jeśli widoczność jest dobra, ponoć nawet zarys Etny na przeciwległym brzegu wyspy.

Druga sprawa, która wynika z wysokości, to specyficzny, dużo chłodniejszy mikroklimat. Latem znajdziemy tam przyjemny odpoczynek od upałów, ale po sezonie warto wziąć ze sobą cieplejsze ubrania. Przez Erice często przepływają… chmury. Ścielą się w zaułkach brukowanych uliczek i zalegają pierzynką poniżej szczytu. Legenda głosi, że bogini Wenus ukrywała w niej swoich licznych kochanków przed zazdrosnym wzrokiem innych kobiet. Sanktuarium Wenus Erycyńskiej przyciągało spragnionych miłości przybyszów podczas panowania Rzymian.

Obraz
© Shutterstock.com

Zabytki i słodkości

Nie tylko po widoki warto zajrzeć do Erice. To świetnie zachowane średniowieczne miasto, pełne historii, mitów, zachwycającej zabytkowej architektury i atmosfery. Zamknięte murami pochodzącymi z różnych okresów (są pozostałości nawet z VI w p.n.e.), przebudowanymi przez Rzymian i Normanów, prawie w całości zbudowane z kamienia.

Obraz
© Archiwum prywatne

Wejście do niego prowadzi przez XIV-wieczną bramę Porta Trapani. I dalej wszystkie atrakcje blisko siebie: katedra z 1312 r., wieża Fryderyka II - dzwonnica z punktem widokowym, kościół Chiesa Matrice z XIV w. Nieco dalej plac San Giuliano i kościół San Giovanni Battista. Gwoździem programu jest zamek Pepoli, stojący na ruinach antycznego akropolu, otoczony ogrodem del Balio i zamek Wenus - normańska budowla z XII-XIII wieku, wewnątrz której odnaleziono ruiny świątyni Wenus Erycyńskiej.

Obraz
© Archiwum prywatne

W przerwach w zwiedzaniu warto spróbować charakterystycznych dla tego miejsca okrągłych ciasteczek genovesi z kremowym, mlecznym nadzieniem, wymyślonych przez siostry zakonne z klasztoru San Carlo. Najsłynniejszą serwującą je cukiernią jest Pasticceria di Maria w centrum miasteczka, na via Vittorio Emanuele.

O Erice pisze się najczęściej: średniowieczna perełka Sycylii. Mnie kojarzy się bardziej z balkonem wśród chmur.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę