Pierwsza focza pacjentka. Teraz walczy o zdrowie

Stacja Morska Uniwersytetu Gdańskiego w Helu przyjęła pierwszą w tym roku pacjentkę, fokę szarą, której nadano imię Orlica. Znaleziona na plaży w Orłowie, cierpi na poważne schorzenia, w tym zapalenie płuc. "Rokowania są bardzo niepewne i ostrożne" - czytamy w mediach społecznościowych stacji.

Fokę nazwano Orlica, nawiązując do miejsca jej znalezienia
Fokę nazwano Orlica, nawiązując do miejsca jej znalezienia
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Stacja Morska im. Profesora Krzysztofa Skóry UG
oprac. NGU

Orlica, około dwuletnia samica, jest pierwszą w tym roku, ale także dość nietypową pacjentką Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry UG w Helu. Zazwyczaj pod opiekę trafiają młodsze osobniki, które dopiero uczą się życia na wolności. Opiekunki, Wioleta Miętkiewicz, Joanna Ostrowska i Dominika Jonakowska, podkreślają, że starsze foki są bardziej zestresowane i trudniejsze w rehabilitacji.

- Zwierzęta te już potrafią samodzielnie przetrwać na wolności, znają człowieka i zagrożenia z nim związane, zdecydowanie więc bardziej stresują się zamknięciem w ośrodku; są też większe, agresywniejsze, a ich stan zdrowia jest często dużo bardziej skomplikowany - powiedziały ekspertki.

Pierwszy, wyjątkowy przypadek w Stacji Morskiej

"Trudno ocenić, ile czasu spędzi u nas na rehabilitacji, to bardzo indywidualna kwestia" - wyjaśniły opiekunki w komunikacie prasowym. Dodały również, że foka walczy z zapaleniem płuc oraz anemią, a dodatkowo ma problemy skórne. Orlica wymaga leczenia i rehabilitacji pod okiem wykwalifikowanego zespołu, w tym codziennego podawania leków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Widoki jak z bajki. Odwiedziła popularny kurort zimą

Co robić w przypadku kontaktu z fokami?

Eksperci przypominają, że widząc fokę na plaży, należy zachować odpowiednią odległość - minimum 30 m. Ważne jest, aby poinformować Stację Morską w Helu lub Błękitny Patrol WWF o zaobserwowanym zwierzęciu, najlepiej dołączając zdjęcie. Jeśli spacerujemy po plażach z psami, powinny być one trzymane na smyczy, aby nie zbliżały się do foki, co mogłoby pogorszyć jej stan zdrowia.

Eksperci przypominają, że foka jest zwierzęciem wodno-lądowym i sama jej obecność na plaży nie jest niczym niepokojącym. Foki wychodzą na brzeg, by odpocząć, odbywają tu też gody i przechodzą linienie, a po zregenerowaniu sił samodzielnie wracają do wody. Fok nie należy polewać wodą, spychać do wody czy podejmować samemu jakichkolwiek czynności pomocniczych.

Przełom marca i kwietnia to czas, gdy na plażach Bałtyku pojawiają się pierwsze tegoroczne szczeniaki foki szarej. Warto pamiętać o odpowiednim zachowaniu w ich obecności, by nie zakłócać ich spokoju i nie narażać na niebezpieczeństwo zarówno zwierzaków, jak i siebie.

Źródło: PAP/Stacja Morska im. Profesora Krzysztofa Skóry UG

Źródło artykułu:WP Turystyka

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)