Piją alkohol, zażywają narkotyki, a potem spadają z balkonów. Hotelarze boją się kolejnego sezonu
Brytyjczycy od lat cieszą się złą sławą w Europie. Ich pijaństwo i kontrowersyjny sposób imprezowania dają się we znaki restauratorom z całego świata. Teraz hotelarze zaczynają się niepokoić. Pijana młodzież masowo wypada z hotelowych balkonów.
Brytyjczycy bawią się w * tureckich kurortach, na greckich wyspach, opanowali też Baleary– ich ulubionymi miejscami imprez są Ibiza i Majorka. Także *Hiszpania kontynentalna, Portugalia i Holandia przeżywają najazd brytyjskiej młodzieży spragnionej wolności i szalonego nocnego życia. Zdjęcia leżących na ulicach młodych dziewczyn, sikających na pomniki półprzytomnych młodzieńców czy kąpiących się w fontannach półnagich grup krążą po internecie od jakiegoś czasu.
Te skrajne i często agresywne zachowania prowadzą do poważnych konsekwencji. Wielu Brytyjczyków trafia do zagranicznych aresztów za rozróby uliczne, a nierzadko i za posiadanie narkotyków. Restauratorzy odmawiają obsługi brytyjskich gości w obawie przed zdemolowaniem lokalu i niezadowoleniem innych gości. A hotelarze? Oni także drżą na myśl o kolejnym sezonie z udziałem młodych Brytyjczyków.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ostatnie lata, a nawet miesiące wykazały niepokojące wyniki w kwestii śmiertelnych upadków z hotelowych balkonów. Tylko w ostatnich trzech miesiącach zanotowano aż 11 wypadków, w których brało udział aż ośmioro nastolatków. Jak zaznacza Stowarzyszenie Brytyjskich Biur Podróży (ABTA), aż pięć z jedenastu ofiar zmarło z powodu odniesionych obrażeń.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przestrzega turystów, aby "unikali wszystkiego, co może kosztować życie". Najbardziej narażone są osoby poniżej 30 roku życia. ABTA tłumaczy, że niebezpieczne zachowania na hotelowych balkonach mogą mieć "druzgocące konsekwencje”.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Pijana młodzież okupująca pokoje hotelowe coraz częściej wpada na bezmyślne pomysły. Pomijając grupowe libacje na wąskich balkonach, młodzi ludzie bawią się w tzw. "challenge”. Młodzieńcze "Ja nie zrobię?” niestety często kończy się tragicznie. W tym roku doszło już do kilku wypadków śmiertelnych. Np. Na początku czerwca 20 latek z Wrexham zmarł po tym, jak spadł z balkonu w Magaluf na Majorce z wysokości 20 metrów. W kwietniu w tej samej miejscowości zginęła 19 latka, która pijana próbowała przejść z jednego balkonu na drugi. Do podobnych wypadków doszło w tym samym czasie na Majorce i w Dubaju.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
*Julia Longbottom * z Ministerstwa Spraw Zagranicznych podkreśla, że podróżujący powinni przede wszystkim myśleć o bezpieczeństwie podczas wakacji – Widzieliśmy już wiele ofiar śmiertelnych i bardzo poważne obrażenia, spowodowane upadkami z balkonów – komentuje.