Po 12 latach pociągi wracają do Końskich. Prezydent zachwycony
To wielkie wydarzenie w woj. świętokrzyskim. Po dwunastu latach przerwy pociągi pasażerskie ponownie odjeżdżają ze stacji w Końskich. Swoje zadowolenie z tego powodu wyraził nawet prezydent Andrzej Duda.
W niedzielę - 12 grudnia - o godzinie 4.44, po dwunastu latach przerwy z Końskich odjechał pierwszy pociąg pasażerski relacji Końskie-Łódź Chojny.
Ważne wydarzenie w świętokrzyskim
To wielkie wydarzenie dla regionu, które możliwe jest dzięki rewitalizacji linii kolejowej numer 25 na odcinku Skarżysko-Kamienna - Tomaszów Mazowiecki. Umożliwia to bezpośrednią podróż koleją między województwami świętokrzyskim i łódzkim.
Na peronie nieczynnej stacji w Końskich wiosną ubr. prezydent Andrzej Duda. podpisał nowelizację ustawy o transporcie kolejowym, tzw. Kolej Plus. Teraz wyraził swój zachwyt na Twitterze. "Największa satysfakcja jest wtedy, gdy coś zmienia się na lepsze. Dobro wraca, ale i dobre wraca #Końskie" – napisał prezydent Andrzej Duda.
Rewolucja za 28 mln zł
Na prace remontowe linii kolejowej 25 przeznaczono ponad 28 mln zł ze środków budżetowych. Podróżni skorzystają z wyremontowanych peronów na stacjach i przystankach: Skarżysko Milica, Bliżyn, Stąporków, Końskie i Opoczno.
Jak poinformowało PKP PLK, przygotowane zostały bezpieczne dojścia w poziomie szyn, dostępne dla osób o ograniczonej możliwości poruszania się. Perony są oświetlone oraz wyposażone w wiaty i ławki. Zapewnione jest czytelne oznakowanie oraz tablice informacyjne z rozkładami jazdy. Dla rowerzystów ustawiono stojaki na rowery.
Zadanie obejmowało także punktową naprawę torów i wymianę dwóch rozjazdów. Poprawiona została nawierzchnia na skrzyżowaniach kolejowo-drogowych w Bliżynie i Końskich.
Zmiany objęły także przystanki: Brzask, Gilów, Sołtyków, Wólka Plebańska, Czarniecka Góra, Kornica, Wąsosz Konecki, Ruda Białaczowska, Petrykozy, Sitowa, Słomianka, Szadkowice, Bratków, Jeleń, gdzie ustawiono nowe wiaty, ławki i gabloty informacyjne. Przygotowano też nowe oświetlenie oraz poprawiono nawierzchnię peronów.
Burmistrz Końskich Krzysztof Obratański powieział w rozmowie z PAP, że brak ruchu pasażerskiego "był dla mieszkańców Końskich jednym z powodów dyskomfortu i poczucia wykluczenia".
"Fakt, że od 2009 r. kolej osobowa zniknęła z naszego życia, był w mniemaniu znacznej części mieszkańców dowodem na to, że Polska prowincja, że my, jesteśmy w drugiej kategorii, jeśli chodzi o zainteresowanie administracji państwowej i kolejowej. Z tego powodu powrót kolei jest przyjmowany z dużą satysfakcją" – powiedział PAP burmistrz Obratański.
Zainteresowanie może być niewielkie
Zdaniem samorządowca musi upłynąć pewien czas zanim zainteresowanie połączeniem uzyska wysokim poziom. "Spodziewam się raczej sytuacji podobnej do tej, gdy po latach przerwy wznawialiśmy w Końskich komunikację autobusową. Pierwsze miesiące funkcjonowania, potwierdzały obawy, że może być słabe zainteresowanie, że ludzie przystosowali się do braku komunikacji publicznej" – powiedział.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak wspomina, przewozy pasażerskie początkowo trafiły na sporą pustkę na przystankach, ale było to związane z okresem epidemii. "Jednak z podsumowania za ostatnie dziesięć miesięcy wynika, że łącznie autobusami w Końskich jeździło ok. 150 tys. osób. Tylko potrzebne było ok. roku, żeby nastąpiło odrodzenie tej komunikacji. Obawiam się, że w przypadku kolei też potrzebny będzie dłuższy czas, zanim ludzie przekonają się, że pociąg jest wygodnym sposobem dotarcia do Skarżyska, Opoczna, Tomaszowa czy Łodzi, lub dalszych miejsc, dla których poszczególne przystanki będą tylko punktem przesiadkowym".