Pojechałam na dożynki. Nie mogłam oderwać wzroku
Od sierpnia do połowy września w całej Polsce odbywają się imprezy dziękczynne za ukończenie żniw i pracy w polu. W miniony weekend wybrałam się na dożynki w Przywidzu. Były wianki, dożynkowy chleb, występy zespołów ludowych i suto zastawione stoły. Istna magia, która pozwala zachować lato w sercu jeszcze na długo.
Imprezy dożynkowe mają swoje stałe punkty. Jest korowód, są starostowie dożynek, którzy dziękują za udane plony, są występy artystyczne i oczywiście biesiada.
Ach te wianki!
Trudno też wyobrazić sobie dożynki bez rozmaitych wianków i wieńców. Przygotowywane przez gminy, wsie, sołectwa, prywatne osoby. Małe i duże. Kolorowe lub stonowane. Koniecznie z tego, co w tym roku urosło na polach, łąkach w ogrodach czy w sadach. Często w trakcie święta plonów organizowane są konkursy na dożynkowe wianki.
W Przywidzu królową wianków była zdecydowanie pani Bogusia. Na malutkim stoisku z pięknych kwiatów, które najpierw sama wysiała, pielęgnowała, zebrała i ususzyła, przez cały dzień tworzyła wspaniałe kompozycje. Były bukiety, kwietne obrazy, wianki dekoracyjne, które można położyć na stole lub zawiesić na drzwiach i te klasyczne - zakładane na głowy. Gdyby w Przywidzu organizowany był konkurs na najpiękniejsze stoisko, pani Bogusia nie miałaby konkurencji. Aż trudno uwierzyć, że to był jej sprzedażowy debiut.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Skąd w Japonii kryzys wartości? "O problemach głowy się nie mówi"
- Kwiatami zajmuję się od dziesięciu lat. Ale zawsze robiłam to dla siebie lub znajomych, dopiero teraz zdecydowałam się pokazać szerzej te moje kompozycje - opowiadała wkładając mi na głowę wianek. Prześliczny, pachnący symbol lata.
Jagódki na scenę!
Święto plonów to doskonała okazja, by poznać lokalne zespoły ludowe. W Przywidzu artystyczną sceną zawładnęły dzieci i młodzież z Zespołu Pieśni i Tańca Gminy Pruszcz Gdański "Jagódki". Nie mogłam oderwać od nich wzroku.
To, ile pracy, czasu i serca zostawiły na scenie, naprawdę budzi szacunek. Mimo upału dawały radość gościom w sumie przez kilka godzin. W tradycyjnych ludowych strojach - kilka razy zmienianych, obwieszone koralami i w pełnym makijażu.
Święto plonów, czyli jedzmy i pijmy
Przywidzkie dożynki zaczęły się tradycyjnie od korowodu i przekazania wójtowi bochenka chleba. Wielki i pięknie ozdobiony bochen został pokrojony na malutkie kawałki i rozdany biesiadnikom, jako dobry omen na kolejny rok - żeby nikomu nie zabrakło jedzenia. Tej niedzieli nie zabrakło go z całą pewnością. Panie z kół gospodyń wiejskich przygotowały kilka stoisk z jedzeniem, na których za naprawdę symboliczne 5 zł można było napełnić brzuchy pysznościami. Gulasze, babki ziemniaczane, gofry, rozmaite ciasta - wszystko domowej roboty.
Także gmina przygotowała dla gości poczęstunek i to zupełnie darmowy. Wójt Włodzimierz Michalski, w białym fartuchu i czapce kucharza, pełnił honory gospodarza i z zapałem nalewał chochlą pomidorową lub grochówkę.
Atrakcje dla małych i dużych
Dożynki to święto rodzinne. A wiadomo, że dzieci szybko się nudzą, trzeba więc zapewnić im różne atrakcje. Dziewczyny od animacji, które wzięły na siebie trud zajęcia energetycznych maluchów, pewnie odsypiały tę niedzielę do wtorku. Były bańki mydlane, zabawy z kolorową chustą i piłkami, pogonie za balonami i wiele innych. Maluchy były naprawdę bardzo zajęte. Te, które znalazły w sobie jeszcze trochę siły, z entuzjazmem odwiedzały strażaków i zwiedzały strażacki wóz.
Duże poruszenie wywołało też pojawienie się absolutnie niespodziewanego gościa - polarnego misia. Może w Zakopanem sezon turystyczny skończył się szybciej, albo niedźwiedź postanowił zrobić sobie wakacje i z gór przybył nad morze? Tego do końca nie wiadomo. Miś bawił na przywidzkich dożynkach tylko pół godziny, bo temperatury były dla niego zdecydowanie zbyt wysokie. Jednak w tym czasie przytulił wszystkich, którzy mieli ochotę wpaść w objęcia misia i zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie bez Gubałówki w tle.
Kiedy na dożynki?
Święta plonów odbywają się niemal we wszystkich gminach. Większe imprezy dożynkowe organizowane są też na poziomie wojewódzkim. W najbliższy weekend odbędą się m.in. Dolnośląskie Dożynki Wojewódzkie (7 września w Małowicach), Lubelskie Dożynki Wojewódzkie (8 września w Radawcu), Opolskie Dożynki Wojewódzkie (8 września w Białej) i Świętokrzyskie Dożynki Wojewódzkie (8 września na terenie Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni).
Na Pomorzu święto plonów jest celebrowane przez dwa dni - 7 i 8 wrześnie w Grodzisku Owidz (Starogard Gdański). Z kolei 15 września w Hajnówce odbędą się Podlaskie Dożynki Wojewódzkie.