Polacy chcą spędzić wakacje w kraju. Będą wyjeżdżać krócej, ale częściej

Jak podaje Polska Organizacja Turystyczna wakacyjny wypoczynek poza domem planuje 65 proc. Polaków. Co prawda to o 5 proc. mniej niż w zeszłym roku, ale branża nie ma jeszcze powodów do niepokoju.

– Na ten moment liczba tegorocznych rezerwacji stanowi już 35 proc. wszystkich dokonanych w lipcu i sierpniu zeszłego roku. To pozwala być dobrej myśli, tym bardziej że od kilku sezonów decyzję o wyborze noclegu polscy turyści podejmują najczęściej w ostatniej chwili, więc jest szansa na powtórzenie zeszłorocznych, dobrych wyników – mówi Tomasz Zaniewski, wiceprezes serwisu Nocowanie.pl. – Powody do optymizmu mają też właściciele obiektów noclegowych, bo choć nadal wypoczywamy krótko, to jednak średnia długość rezerwacji wzrosła względem zeszłego roku o prawie 20 proc., co sprawiło, że średnia wartość dokonywanych rezerwacji jest wyższa o 24 proc. względem zeszłorocznej.

Dla planujących wakacyjne wyjazdy w kraju dobra wiadomość jest taka, że wzrost cen wyhamował, po gwałtownym skoku w zeszłym sezonie, gdy rynek odpowiedział na inflację. Średnia cena za noc kształtuje się na poziomie 118 zł.

Jak wynika z badań serwisu Nocowanie.pl, Polacy są przygotowani na takie wydatki. 34 proc. planujących wyjazdy rodzinne za osobę za noc chce przeznaczyć do 200 zł. Blisko połowa – 49 proc. par i 44 proc. rodzin chce zamknąć wydatek na nocleg w kwocie do 100 zł za osobę za noc.

Czytaj też: Głupia zabawa nad jeziorem. Mogło skończyć się tragedią

Chociaż na liście najbardziej popularnych w okresie letnim miejscowości nadal niepodzielnie króluje Zakopane, to nie góry wybierzemy w tym roku najczęściej. Nad Bałtyk wybiera się aż 64 proc. podróżujących z dziećmi i 55 proc. urlopujących w parach. W województwie pomorskim wybór turystów pada najczęściej na Jastrzębią Górę, Gdańsk, Władysławowo, Łebę i Ustkę. W zachodniopomorskim największych tłumów trzeba spodziewać się w Świnoujściu i Kołobrzegu.

W góry wybiera się 31 proc. rodzin i co trzecia para, a co dziesiąty ankietowany spędzi urlop na Mazurach.

– Trwa też moda na krótkie miejskie weekendowe wypady. Właśnie za sprawą city break na liście najbardziej popularnych wakacyjnych kierunków znalazły się: Kraków, Gdańsk i Wrocław – podkreśla Zaniewski i dodaje, że trend ten wpisuje się w generalną tendencję do skracania wyjazdów, a jednocześnie częstszego podróżowania. Dwutygodniowe wakacje ma w planach tylko 8 proc. par i 7 proc. rodzin.

Czytaj też: Z córką w podróży. "Po prostu pokazuję jej świat"