Poleciałam na weekend do Wilna. Co tam się działo!
Czerwcowy długi weekend to dla wielu Polaków okazja do zagranicznych wyjazdów. Ja wybrałam się do Wilna, by celebrować z Litwinami wyjątkowe święto, jakim jest Festiwal Chłodnika. Na zatłoczonych ulicach miasta słychać było język polski.
Litwini kochają chłodnik, postanowili więc zorganizować mu festiwal. Druga edycja Pink Soup Fest przyciągnęła w tym roku tysiące fanów różowej zupy.
Król chłodnik
Miasto spowiły barwy w odcieniach różu - a to nie tylko dzięki dekoracjom, ale także turystom, którzy w większości byli ubrani na różowo. Z chochli litrami lała się tradycyjna litewska zupa.
Wzdłuż jednej z ulic Wilna rozciągał się stół długi na 362 m, przy którym chłodnik jadło naraz 1200 osób, w tym ja. Przez cały dzień odbywały się różne performance i zabawy - w tym skoki do wielkiej misy z różową pianą imitującą chłodnik. Niesamowite, jak można dobrze się bawić, tylko dzięki miłości do narodowej zupy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo z Stegny. Niektórzy uciekali, inni nagrywali
Tłumy turystów w Wilnie
W mieście były gigantyczne tłumy, a Polaków słychać było na każdym kroku. Nic dziwnego, bo miasto ma doskonałą ofertę turystyczną.
Przez te kilka dni mijałam grupy turystów, którzy zdecydowali się na wycieczkę z przewodnikiem. Tych polskojęzycznych też tam nie brakuje.
Na miejscu czeka mnóstwo atrakcji, które cieszą się dużą popularnością. Stare miasto to prawdziwa perełka. Ostra Brama czy liczne kościoły to punkty obowiązkowe. Warto odwiedzić także Muzeum KGB lub dawne Więzienie na Łukiszkach. Turyści chętnie wjeżdżają też na Wieżę Telewizyjną, na której można sobie zafundować spacer po wąskim gzymsie na wysokości 170 m.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Bezpośrednie loty z Polski do Wilna
Polaków w Wilnie przez cały rok jest sporo, ale w sezonie wiosenno-letnim szczególnie dużo.
Podróż z Warszawy do Wilna samochodem zajmuje tylko pięć godzin, ale na miejsce można też dolecieć. Lot z Warszawy czy Krakowa trwa zaledwie godzinę, a bilety można dostać za ok. 700 zł w dwie strony.
Niezależna opinia redakcji. Organizatorem wyjazdu był Go Vilnius