Polskie królestwo śniegu. Wystarczyło 15 minut pociągiem
W Szklarskiej Porębie leżało tylko trochę śniegu, choinki były zielone, a na ulicach chlapa. Wsiedliśmy w pociąg i po 15 minutach znaleźliśmy się w innym świecie. Jakuszyce to miejsce idealne dla każdego, kto kocha magiczną zimę, taką jak z filmu - z grubą warstwą śniegu na drzewach i zaspami po pas. To raj dla narciarzy biegowych albo po prostu fanów sanek - jak moje dzieci.
Artykuł jest częścią zimowej edycji cyklu Wirtualnej Polski "Jedziemy w Polskę". Wszystkie reportaże publikowane w ramach akcji są dostępne na jedziemywpolske.wp.pl.
Bezśnieżny grudzień w Trójmieście sprawił, że kilka dni stycznia postanowiłam spontanicznie wykorzystać na wyjazd w góry, żeby dzieci mogły nacieszyć się białym puchem. Ze względu na wieczne tłumy pod Tatrami, postawiłam tym razem na okolice Jeleniej Góry.
Zima pod Jelenią Górą
Sobieszów, położony kilkanaście kilometrów od Szklarskiej Poręby, był pod tym względem strzałem w dziesiątkę. Choć we Wrocławiu do pociągu wsiadły z nami tłumy, wysiedliśmy tam jako jedyni i na ulicach miasta nie spotkaliśmy przez kilka dni żadnych turystów. Za to atrakcji jest tam sporo i one przyciągają odwiedzających przez cały rok: zamek Chojnik, pałac Sobieszów oraz Centrum Przyrodniczo-Edukacyjne KPN to trzy prawdziwe perełki.
Niestety tym, co nas zawiodło, była pogoda. Choć według prognozy miało sypać kilka dni, od Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby śniegu była niezbyt gruba warstwa. Na dodatek los spłatał mi niezłego figla - znajomi z Trójmiasta co chwilę wysyłali zdjęcia śniegu, który za to sypnął porządnie w Gdańsku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hit na Kaszubach. W weekendy zjeżdżają tłumy
W planach miałam oczywiście wypad na sanki, ale na okolicznych górkach było to niemożliwe. Chwyciłam za telefon i po chwili szliśmy na pociąg. "Nawet gdy w Szklarskiej Porębie nie ma śniegu, w Jakuszycach jest go pod dostatkiem" - można przeczytać w sieci. Bingo!
Pół godziny do Szklarskiej, potem przesiadka na skład do Czech, który w 15 minut dociera do Jakuszyc. Jak bardzo dobry był to pomysł, wiedziałam siedząc jeszcze w pociągu. Krajobraz w ciągu paru minut zmienił się diametralnie. Zielone choinki ustąpiły szybko miejsca tym lekko przyprószonym śniegiem, a po chwili za szybą widać było krainę jak z bajki. Drzewa pokryte grubą warstwą białego puchu, a na drogach wysokie zaspy.
Gdy wysiedliśmy na Polanie Jakuszyckiej, pierwsze, co rzuciło się w oczy, to nowoczesny budynek Dolnośląskiego Centrum Sportu, do którego można wejść prosto z peronu. Łączy w sobie wiele funkcji. Znajduje się tam m.in. wypożyczalnia sprzętu, pomieszczenia do smarowania nart i serwisowania rowerów czy strefa gastronomiczna.
Na sportowców czekają miejsca noclegowe, hala sportowa, siłownie, basen i szatnie oraz sale multimedialne do odpraw i analiz technicznych. Budynek robi wrażenie i na pierwszy rzut oka zdecydowanie wygląda jak "obiekt spełniający wymogi światowych federacji" czy "najnowocześniejszy ośrodek sportów zimowych w Europie" - jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie.
My jednak w przeciwieństwie do większości osób nie przyjechaliśmy na biegówki, a na sanki, więc szybko ruszyliśmy dalej. Znaleźliśmy wypożyczalnię (30 zł za cały dzień) i ruszyliśmy na stok. Istotne jest, żeby w Jakuszycach nie wchodzić na trasy dla biegaczy - zarówno w butach, jak i z sankami - wszędzie znajdują się znaki, które o tym przypominają. Na saneczkowej górce nie było za wielu osób, a ośnieżone choinki wokół nadawały okolicy bajkowego klimatu. O to chodziło!
Polana Jakuszycka – wyjątkowe miejsce w Górach Izerskich
- Jakuszyce, dzielnica Szklarskiej Poręby, usytuowana na wysokości około 880 m n.p.m., w Górach Izerskich, wyróżnia się unikatowym mikroklimatem oraz bogatą historią - mówi Marta Lipnicka, kierownik Referatu Promocji UM w Szklarskiej Porębie. - Od lat uchodzi za jedno z najlepszych miejsc do uprawiania narciarstwa biegowego w Polsce.
Marta Lipnicka tłumaczy, że gęsta sieć tras biegowych, rozciągająca się na dziesiątki kilometrów (80 km), przyciąga nie tylko amatorów, ale i profesjonalistów z całej Europy.
- Charakterystyczne dla Jakuszyc są długie zimy, podczas których śnieg utrzymuje się nawet do kwietnia, co czyni ten region jednym z najbardziej niezawodnych pod względem warunków śniegowych - zaznacza.
Największym wydarzeniem narciarskim w regionie jest Bieg Piastów – międzynarodowa impreza o wieloletniej tradycji, będąca częścią prestiżowego cyklu Worldloppet. Co roku na Polanę Jakuszycką zjeżdżają tysiące uczestników i kibiców, nadając miejscu niepowtarzalną, sportową atmosferę.
Polana Jakuszycka kusi nie tylko zimą
- Kiedy topnieje śnieg, to raj miłośników pieszych wędrówek i rowerzystów. Góry Izerskie oferują różnorodne trasy – od łatwych szlaków rodzinnych po bardziej wymagające single tracki - mówi Marta Lipnicka. - Trasy piesze prowadzą do takich miejsc jak Stacja Turystyczna Orle – historyczna osada hutnicza, w której dziś mieści się klimatyczne schronisko. Inną popularną atrakcją jest Chatka Górzystów – kultowe miejsce, znane z tradycyjnych naleśników i niepowtarzalnej atmosfery - zachęca.
Jednym z najbardziej atrakcyjnych punktów widokowych jest Wysoki Kamień – szczyt o wysokości 1058 m n.p.m., z którego rozciąga się spektakularna panorama Karkonoszy i Gór Izerskich. Znajduje się tam również schronisko, gdzie można odpocząć w trakcie wycieczki.