Rewolucja na lotnisku Chopina. Można błyskawicznie wyrobić paszport
Zgubiłeś lub zapomniałeś zabrać ze sobą paszport? A może twój dokument stracił ważność? Jeśli lecisz za granicę z lotniska Chopina w Warszawie, nie będzie to żadnym problemem, bowiem port lotniczy uruchomił punkt błyskawicznego wyrabiania paszportów tymczasowych.
Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński, który w czwartek 20 kwietnia br. wziął udział w konferencji prasowej dotyczącej uruchomienia punktu wydawania paszportów tymczasowych na Lotnisku im. Chopina w Warszawie, zaznaczył, że "są sytuacje, w których obywatele nie mogą przekroczyć granicy, z powodu utraty ważności paszportu, z powodu utraty samego paszportu wynikającego z zagubienia lub z kradzieży". Dla takich osób wprowadzone rozwiązanie będzie idealną opcją.
Paszport od ręki
Nowy punkt będzie działał na lotnisku Chopina od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 20:00. Do wyrobienia paszportu potrzebny będzie inny dokument potwierdzający tożsamość oraz ważny bilet na podróż. Zdjęcia będą wykonywane na miejscu. - Ten punkt jest podłączony pod wszystkie systemy, które umożliwiają wystawienie tymczasowego paszportu. Tu na miejscu procedura będzie trwała około 15 minut - mówił szef MSWiA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Z kolei wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Bartosz Grodecki podkreślił, że wyrobienie paszportu będzie kosztować 30 zł, a opłatę będzie można uiścić zarówno kartą, jak i gotówką.
Uzyskaj paszport tymczasowy w punkcie na Lotnisku Chopina w Warszawie
Paszport tymczasowy - czym różni się od normalnego?
Wiceminister zaznaczył, że paszport wydany w punkcie na lotnisku będzie dokumentem tymczasowym. Jak wskazał, nie będzie to paszport biometryczny i to jest zasadniczą różnicą.
- Ten paszport tymczasowy jest ważny tylko do roku czasu, czyli może być ważny przez miesiąc, przez dwa czy przez trzy - tutaj będziemy na miejscu oceniali, jaka będzie jego ważność. Będziemy brali oczywiście pod uwagę przepisy kraju przyjmującego, ale także i czas podróży zagranicznej - powiedział.
- Wierzę, że ten punkt będzie ostatnią deską ratunku, żeby nie zmieniać, nie burzyć swoich planów urlopowych - podsumował Kamiński.