Rower, którym najłatwiej jechać pod górkę
Niektórzy cykliści naprawdę uwielbiają jazdę wymagającą wielkiego wysiłku i nie są zadowoleni, jeśli się porządnie nie spocą. Pozostali podczas trudniejszych odcinków drogi ze irytacją zerkają na dłubiących w nosie kierowców przemykających obok pojazdów zmotoryzowanych.
Tak być nie musi! Rozwiązanie tkwi w zawierającej silnik elektryczny i akumulator przyczepie Ridekick za 700 dolarów. Przyczepiona do nieco zmodyfikowanego roweru, po pełnym naładowaniu popchnie go kilkanaście kilometrów z prędkością 30 km/h. Gdy poczujemy, że to dzień na fitness, wystarczy poświęcić kilka chwil, by przyczepę odczepić i korzystać z roweru jak dawniej.
Lepiej po prostu kupić używany motor? [Ridekick, Inhabitat]
Wydanie internetowe: www.gizmodo.pl