50 lat temu tętniło życiem. Teraz to miasto-widmo
Na wschodnim wybrzeżu Cypru leży Warosia – miejsce, które jeszcze pół wieku temu tętniło życiem i przyciągało największe gwiazdy świata, a dziś uchodzi za jedno z najbardziej symbolicznych miast-widm w Europie. Co się z nim stało?
Warosia, dawna dzielnica turystyczna Famagusty, niegdyś nazywana "Copacabaną Morza Śródziemnego", od blisko pół wieku pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych miejsc na Cyprze.
Bywały tu gwiazdy
W latach 60. i na początku 70. była symbolem luksusu i europejskiej turystyki – odwiedzały ją gwiazdy światowego formatu, m.in. Brigitte Bardot, a wysokie hotele, kasyna i ekskluzywne sklepy przyciągały tysiące gości.
Wszystko zmieniło się w 1974 r., gdy turecka armia zajęła część wyspy. Miasto zamknięto jako strefę wojskową.
Od tamtej pory Warosia zamieniła się w miasto-widmo. Luksusowe niegdyś hotele popadały w ruinę, witryny butików pokrywał kurz, a prywatne domy stały puste. Przez lata obowiązywał całkowity zakaz wstępu – miasto patrolowała armia, a ciekawskich turystów odpędzano. Z czasem natura zaczęła przejmować teren: plaże i trawniki porosły krzewami i kaktusami, a miejsce dawnego luksusu stało się symbolem traumy.
Jesienny urlop. Gdzie polecieć po sezonie?
Stopniowe otwieranie kurortu
Przełom nastąpił w 2017 r., gdy po raz pierwszy otwarto fragment plaży dla obywateli Turcji i Cypru Północnego. Trzy lata później władze Cypru Północnego, wspierane przez władze Turcji, zapowiedziały stopniowe otwieranie terenu. W 2021 r. udostępniono zwiedzającym 3,5 proc. obszaru – dziś można spacerować dawnymi ulicami, choć ruiny wciąż grożą zawaleniem.
Decyzja o otwarciu Warosii budzi jednak sprzeciw Greków cypryjskich i społeczności międzynarodowej, a byli mieszkańcy domagają się prawa do swoich majątków. Warosia wciąż pozostaje symbolem podzielonego Cypru – miejscem, w którym historia luksusu spotyka się z rzeczywistością wojskowej okupacji, a marzenia o turystycznym raju zderzają się z politycznym konfliktem trwającym już pół wieku.
Źródło: iwm.at