Rykowisko. "To ostatnie spokojne chwile w lesie"
Wrzesień to nie tylko czas szkoły i preludium do jesieni. To również, jak przestrzegają leśnicy, ostatnie spokojne chwile w lesie. "Za chwilę zacznie się coroczny, przepiękny, ale i trochę dramatyczny spektakl" - czytamy w poście udostępnionym na profilu Nadleśnictwo Wałbrzych na Facebooku.
Spektakl, o którym mowa to rykowisko jeleni, czyli okres godowy, zaczynający się mniej więcej w połowie września. W tym czasie samce od zachodu do świtu ryczą w celu zwabienia łań, odstraszenia rywali oraz wezwania do walki.
Wrześniowe rykowisko - telefony od przerażonych turystów
"To bardzo intensywny okres, podczas którego byki [przyp. red. samce jeleni] nie pobierają pokarmu, ciągle ryczą, walczą i kopulują. Mogą stracić nawet do 20 proc. swojej wagi" - czytamy w poście udostępnionym na profilu Nadleśnictwo Wałbrzych.
Za sprawą rykowiska jeleni leśnicy dostają we wrześniu najwięcej telefonów i powiadomień od przerażonych turystów. Dźwięki wydawane przez zwierzęta potrafią rozbudzić wyobraźnię. Szczególnie tych, którzy nie są świadomi okresu godowego.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Wrześniowe rykowisko - leśnicy uspokajają
"Uspokajamy na zaś zaniepokojonych turystów, od których co roku dostajemy zgłoszenia o ryczących w lesie lwach, tygrysach i gepardach - to ryczące samce jeleni, które w ten sposób odzywają się w czasie okresu godowego zwanego rykowiskiem" - piszą leśnicy.
Dźwięki wydawane przez sarny do złudzenia przypominają również szczekanie domowych psów.
"Zadzwoniłam wiele lat temu na policję, bo myślałam, że w zagajniku obok nas kogoś torturują. Teraz wiem, że to były sarny" - pisze jedna z internautek. "Kiedyś mi ryczały pod płotem. Byłam pewna, że kogoś mordują" - pisze inna czytelniczka.