Samica rekina, która zaatakowała w Hurghadzie, była w ciąży. W jej ciele znaleziono kilka płodów
W Instytucie Nauk o Morzu i Rezerwatów Morza Czerwonego trwa mumifikacja żarłacza tygrysiego, który kilka dni temu zabił w Hurghadzie obywatela Rosji. Okazuje się, że to samica, która była w ciąży.
Do ataku na Rosjanina doszło 8 czerwca w okolicach plaży Dream Beach w Hurghadzie. Rekina udało się złapać, a teraz żarłacz zostanie umieszczony w Hurghada Marine Museum & Aquarium i udostępniony zwiedzającym.
Nowe fakty o rekinie z Hurghady
W sieci opublikowano nagranie, na którym widać, jak pracownicy muzeum pracują nad mumifikacją.
Ryba waży tonę, ma cztery m długości, a jej paszcza ma 80 cm szerokości. Po dokładnie przeprowadzonym procesie zostanie umieszczona w centralnym punkcie muzeum, obok innych eksponatów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Księżycowa wyspa - jedyna taka w archipelagu
Jak potwierdzili specjaliści przeprowadzający sekcję truchła żarłacza - rekin był samicą przygotowującą się do porodu. W jej ciele znaleziono kilka płodów. Według potwierdzonych informacji rekin, który zaatakował mężczyznę, dzień przed atakiem wpłynął na płytkie wody przy plaży Dream Beach - praktycznie w centrum Hurghady - sprawdzając, czy jest to odpowiednie i bezpieczne miejsce na poród.
Profesor Mahmoud Dar wyjaśnił, dlaczego doszło do tego incydentu. Otóż rekiny wpływają na tereny przybrzeżne tylko w trzech przypadkach. Po pierwsze, gdy łodzie wrzucają do wody martwe zwierzęta. Po drugie, gdy właściciele łodzi dostarczają im pokarm, który zmienia charakter ich odżywiania. Trzeci przypadek to poród.
- Samice wpływają na wody przybrzeżne, aby rodzić. Szukają ciepłych i płytkich wód w obawie przed samcami lub wrogami na wodach głębszych. Wcześniej samica rekina zabezpiecza ten obszar i odwiedza go przed porodem. Niestety w tym czasie ryba jest niespokojna, ponieważ obawia się o swoje potomstwo - powiedział profesor Egipskiego Narodowego Instytutu Nauk o Morzu.
Samica rekina bała się, że coś jej zagraża
Mahmoud Dar potwierdził, że samica rekina wchodząc w stadium narodzin jest w stanie nerwowego pobudzenia i nie je, dopóki nie urodzi. Niestety, jeśli w tym czasie znajdzie jakiekolwiek żywe stworzenie, które jej zagraża, wpada w szał i atakuje, ponieważ wyczuwa niebezpieczeństwo. Tak było w przypadku kontaktu z mężczyzną, który akurat przebywał w wodzie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Potwierdzeniem tych słów było "dziwne" zachowanie rekina, który po śmiertelnym ataku długo nie odpływał z miejsca zdarzenia i dał się złapać rybakom.