Nowy hit na popularnej wyspie. Płacą za atrakcję prawie 300 zł

Fuerteventura to druga co do wielkości, po Teneryfie, wyspa archipelagu. Mieszka tu ok. 113 tys. osób. Należy jednak do jednej z najmniej zaludnionych wysp na Kanarach. Na km kw. przypada zaledwie ok. 45 osób.

Powszechnie nazywana jest kozią wyspą. Uważa się nawet, że w pewnych regionach Fuerteventury spotkanie z kozą jest dużo bardziej prawdopodobne niż z drugim człowiekiem. Niektóre źródła podają, że jest ich więcej niż rdzennych mieszkańców wyspy.

Kozy od wieków zapewniają mieszkańcom wyspy pożywienie, takie jak mięso, mleko, ser oraz ubrania. Obecnie szacuje się, że na Furteventurze mieszka ponad 50 tys. sztuk tych zwierząt. Spacerują po drogach, poboczach, górach itp.

Są kozy małe i duże, o różnych umaszczeniach, o nieco odmiennej budowie. Są też dzikie kozy, uznawane są za dewastatorów roślinności, która na terenie Fuerteventury ogranicza się do małych, karłowatych krzaczków. Kozy depczą i zjadają resztki roślinności, doprowadzając do powstawania terenów całkowicie pustynnych.

Kozy hodowlane, których są na wyspie 32 różne rodzaje, "produkują" dla mieszkańców i turystów ser oraz mleko. Niektórzy twierdzą, że rodzajów serów jest prawie tak dużo jak kóz. Każdy z nich smakuje nieco inaczej, może być inaczej przyprawiony, może być świeży, wędzony, z papryką lub ziołami.

Historii kóz na Fuerteventurze poświęcona jest część Muzeum Sera w Antigua, w której można poznać rodzaje kóz spotykanych na wyspie, z procesem dojenia kóz czy wreszcie z tematyką kóz w twórczości malarskiej Fuerteventury. Warto też odwiedzić kozią farmę Finca Pepe, gdzie można zapoznać się z produkcją oraz skosztować najbardziej znanego produktu eksportowego Fuerteventury – kozich serów.

Ostatnio rolnicy z Fuerteventury wpadli na pomysł, aby turyści mogli być bliżej natury i zapraszają na piesze wędrówki z… kozami! "Cabra Trekking Fuerteventura" oferuje odwiedzającym możliwość pieszej wędrówki przez góry z wytresowanymi kozami na smyczy. Jest to połączenie aktywności na świeżym powietrzu z zabawą w towarzystwie zwierząt.

Za 65 euro (ok. 278 zł) od osoby turyści mogą wybrać się na malowniczą wędrówkę przez góry El Cardón, a dodatkowym bonusem będzie "piknik na łonie natury" w towarzystwie czworonożnych towarzyszy.

To nowe przedsięwzięcie w zakresie agroturystyki już wzbudziło spore zainteresowanie wśród mieszkańców, a wielu z nich podziela entuzjazm dotyczący tego innowacyjnego doświadczenia.