Kajakiem wpłynęli pod statek. Jeden z nich wskoczył do Odry
Do skrajnie niebezpiecznej sytuacji doszło na Odrze. Kajak z dwoma osobami wpłynął pod statek pomiędzy Mostem Pokoju i Mostem Grunwaldzkim w centrum Wrocławia. Jeden z kajakarzy wskoczył do wody i dopłynął do brzegu.
Do zdarzenia doszło we wtorek 9 lipca w godzinach wieczornych.
Kajakiem wpłynęli pod statek
Kajak z dwoma osobami wpłynął pod statek pasażerski na Odrze pomiędzy Mostem Pokoju i Mostem Grunwaldzkim w centrum Wrocławia. Stało się to mimo, że kapitan wielokrotnie użył sygnałów dźwiękowych - ostrzegawczych.
Na miejscu zostali wezwani ratownicy WOPR, którzy poprosili o wsparcie funkcjonariuszy Policji Wodnej. - Okazało się, że przy zagrożeniu zderzenia kajaka ze statkiem jeden z pasażerów kajaka wyskoczył do Odry i zaczął odpływać od statku. Pływak posiadał założoną i zapiętą kamizelkę ratunkową, co prawdopodobnie uratowało jego życie - relacjonują ratownicy wodni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Królowa Sycylii". Robi ogromne wrażenie
Dobrze, że nie zdjął kamizelki
Młody, dwudziestokilkuletni mężczyzna został podjęty przez jeden z mniejszych statków turystycznych i bezpiecznie przetransportowany do brzegu. Ratownicy WOPR ustalili przebieg zdarzenia i odnaleźli młodego mężczyznę.
Drugi dwudziestolatek sam wrócił kajakiem do jednej z wypożyczalni i zwrócił kajak jak gdyby nigdy nic.
Czynności wyjaśniające prowadzi Policja Wodna. - Tym razem kamizelka ratunkowa pomogła, ale nagminnie kajakarze ściągają je i pływają bez kamizelek - podkreślają ratownicy.
Czytaj też: Największa zmora turystów nad Bałtykiem