Urocze miasto u naszych sąsiadów. Historia go nie oszczędzała
To miasto o niezwykle ciekawej, ale też trudnej historii. Już w średniowieczu cieszyło się mianem wolnego miasta, błyskawicznie rozwijało się w dobie renesansu i było mocno związane z Polską. Tutejsi kupcy intensywnie handlowali z Polakami, w dodatku był to ważny ośrodek drukarski i to właśnie tutaj po raz pierwszy wydrukowane zostało słynne dzieło Mikołaja Kopernika "O obrotach sfer niebieskich".
Rysą na wizerunku tego miejsca stały się zjazdy partii NSDAP w latach 30. XX w. - do dziś w mieście ostały się budynki, które zostały wybudowane specjalnie na okazję ich corocznych spotkań.
Norymberga - bo o niej mowa - mocno ucierpiała pod koniec II wojny światowej. Spacerując uliczkami Starego Miasta, aż trudno uwierzyć, że ta część została niemal w 90 proc. zniszczona. Większość zburzonych zabytków, w tym zamek, domy oraz kościoły została później na przestrzeni lat odbudowane, by przywrócić wcześniejszy średniowieczny charakter miasta.
W Norymberdze odbył się słynny proces norymberski, podczas którego ze swoich czynów rozliczani byli zbrodniarze wojenni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kochają ucztować i uważają się za podobnych do Polaków. "Czuję się tutaj jak w domu"
Dziś to tętniące życiem miasto z licznymi zabytkami, piękną architekturą i ciekawymi atrakcjami. Jest ich tak dużo, że przyjemnie można spędzić tu cały weekend! Tym bardziej, że do Norymbergi można dolecieć bezpośrednio, w półtorej godziny, liniami Ryanair z Krakowa.
Stare Miasto w Norymberdze
Starówka w Norymberdze jest częściowo otoczona murami miejskimi - do dziś zachowały się niemal cztery kilometry muru wraz z wieżami obronnymi i bramami. Przekraczając jedną z nich, od razu przenosimy się w czasie. To właśnie tutaj, między bramą Frauentor a wieżą Frauentorturm mieści się urokliwy zaułek rzemieślników. W Handwerkerhof mieli oni swoje warsztaty. Dziś w uroczych domkach o szachulcowej budowie mieszczą się sklepiki, kawiarenki i restauracje.
Kierując się dalej w stronę głównego placu miejskiego Hauptmarkt, mijamy imponujący gotycki Lorenzkirche, czyli kościół św. Wawrzyńca z charakterystycznymi dwiema strzelistymi wieżami. Warto odwiedzić również wnętrze świątyni, gdyż znajduje się tu dzieło Wita Stwosza zatytułowane "Pozdrowienie Anielskie". Co ciekawe, podczas II wojny światowej to właśnie w Norymberdze, a dokładniej w bunkrze Kunstbunker przechowywane były dzieła artysty, w tym Ołtarz Mariacki.
Norymbergę przecina rzeka Pegnitz, przez którą przewieszono wiele mniejszych i większych mostów. Przemierzając miasto piechotą, jeszcze wielokrotnie będziemy je pokonywać. Nieopodal Lorenzkirche znajduje się właśnie jeden z najbardziej rozpoznawalnych mostów w Norymberdze - z Museumsbrücke podziwiać można piękny widok na wysepkę Schütt oraz mieszczący się tu m.in. budynek dawnego Szpitala Ducha Świętego.
Już tylko kilka kroków dzieli nas od głównego placu miejskiego. Na Hauptmarkt często odbywa się targowisko, a stragany uginają się pod ciężarem warzyw, owoców, kwiatów czy lokalnych wyrobów. Przy placu dumnie stoi wzniesiony jeszcze w połowie XIV w. gotycki kościół Frauenkirche, renesansowy ratusz oraz bogato zdobiona fontanna Schöner Brunnen.
Idąc dalej w stronę wznoszącego się na wzgórzu zamku, mijamy kolejny monumentalny obiekt - to gotycki Sebalduskirche, czyli kościół św. Sebalda. Stąd już całkiem blisko na zamkowe wzgórze. Po pokonaniu krótkiej, choć stromej ścieżki, znajdujemy się na dziedzińcu zamku w Norymberdze, kiedyś jednego z najważniejszych i najpotężniejszych bastionów na mapie średniowiecznej Europy. Niemal całkowicie zniszczony pod koniec wojny, a następnie odbudowany, jest znakomitym punktem widokowym, z którego podziwiać można panoramę miasta.
Prawdziwy urok starego miasta w Norymberdze tkwi w jego klimatycznych uliczkach i zaułkach, przy których stoją domy szachulcowe. Jedną z najpiękniejszych ulic w mieście jest niewątpliwie Weißgerbergasse, gdzie każdy dom może pochwalić się innym kolorem fasady.
Miasto kultury i sztuki
Norymberga to nie tylko zabytki, piękna architektura czy urokliwe zakątki. Planując weekendowy wypad do Frankonii, warto zajrzeć do jednego z licznych muzeów, które znajdują się w mieście. Największe wrażenie robi niewątpliwie Germańskie Muzeum Narodowe z imponującą kolekcją eksponatów. Założone jeszcze w 1852 r. mieści się w budynku dawnego klasztoru, do którego dobudowane zostały kolejne skrzydła. Niezwykle ciekawa ekspozycja prezentuje dzieje niemieckiej historii i sztuki na przestrzeni setek lat. Jednym z najcenniejszych eksponatów jest globus Behaima, czyli najstarszy zachowany na świecie globus wykonany jeszcze w 1492 r.
Mając do dyspozycji nieco więcej wolnego czasu, warto wybrać się także do DB Museum, które poświęcone jest historii niemieckiego kolejnictwa. Można zobaczyć tutaj kolekcję zabytkowych lokomotyw, ponad 2000 modeli oraz ekspozycję plenerową. To prawdziwa gratka dla wszystkich miłośników pociągów.
Ci, którzy lubią interaktywne muzea, powinni wybrać się z kolei do nowoczesnego Muzeum Przyszłości. Ekspozycja w Deutsches Museum Nürnberg - Das Zukunftsmuseum prezentuje zarówno naszą obecną rzeczywistość, jak i pokazuje, jak może wyglądać nasza przyszłość w różnych dziedzinach życia. Prześledzić możemy tu rozwój medycyny, urbanistyki czy transportu, w tym podróży w kosmos.
Czytaj także: Wyjątkowe miejsce u naszych sąsiadów. "Jak w bajce"
Tak smakuje Norymberga
Wybierając się do Frankonii, warto odkryć też kulinarną stronę tego regionu. A Norymberga słynie ze swoich wyśmienitych kiełbasek! Mogą one mieć jedynie od 7 do 9 cm długości, według tradycyjnej receptury ich głównym składnikiem jest mięso wieprzowe z dodatkiem ziół i są przyrządzone na grillu opalanym drewnem bukowym. Serwowane są w licznych barach, restauracjach czy popularnych budkach w całym mieście, ale najlepiej wybrać się do klimatycznej Zum Golden Stern. To najstarsza na świecie restauracja serwująca norymberskie kiełbaski. Są one tu przygotowywane zgodnie ze starodawnym przepisem i najczęściej podawane w towarzystwie chrzanu, sałatki ziemniaczanej i kiszonej kapusty.