Śmierdzi jak zgniłe mięso, a i tak przyciąga tłumy. Niezwykły okaz w polskim ogrodzie
Czerwonopurpurowy kwiat ma metr wysokości i wydziela zapach zgniłego mięsa. Ta wątpliwej urody atrakcja botaniczna zakwitła właśnie w ogrodzie zamku w Łańcucie (woj. podkarpackie). To pierwszy raz, gdy okaz można zobaczyć w pełnej okazałości w tym miejscu.
27.05.2024 10:16
Drakunkulus zwyczajny, czyli smocza lilia, jest nowością w ogrodzie zamku w Łańcucie. Ma czerwonopurpurowy kwiat w kształcie przedłużonego liścia otaczający czarną kolbę. Trudno ją przeoczyć także ze względu na zapach zgniłego mięsa, jaki wydziela.
Wabi owady i przetrzymuje w środku
Jak tłumaczy Wiesław Koza, kierownik działu parkowego w łańcuckim zamku, taki nieprzyjemny zapach wabi chrząszcze i muchy, które zapylają kwiaty.
- Owad wpada do środka i jest przetrzymywany przez roślinę przez całą noc. Odzyskuje wolność dopiero, gdy jest cały oblepiony pyłkiem – wyjaśnił w rozmowie z PAP Wiesław Koza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roślina ma ponoć właściwości odstrszające gryzonie.
- Mamy dużo nornic na rabacie bylinowej, więc to może będzie na nie sposób – dodał kierownik działu parkowego.
Na razie zakwitły dwie smocze lilie, ale będzie można zobaczyć jeszcze cztery. Rosną na rabacie bylinowej po południowej stronie zamku, czyli po prawej stronie od wejścia.
Skąd pochodzi smocza lilia?
Smocza lilia pochodzi z południa Europy. W środowisku naturalnym można ją spotkać m.in. w krajach południowej Europy - na Bałkanach, na wyspach Morza Śródziemnego, ale także w Afganistanie, Chinach, Tajlandii, Indonezji, czy w Zimbabwe.
Łacińska nazwa Dracunculus vulgaris, czyli drakunkulus zwyczajny, wywodzi się od słowa "draconis", czyli smok, wąż. Nazwę tej majestatycznej, niezwykłej roślinie nadali starożytni Rzymianie, którzy czuli wobec niej trwogę i przypisywali jej magiczną moc.
Roślina jest trująca dla kręgowców, ponieważ w kwiatach obecny jest indol. Korzenie z kolei powodują silne podrażnienie skóry.
W tradycyjnej medycynie uznawana jest za lek na problemy neurologiczne, bóle gastryczne, ból stawów oraz schorzenia skóry.
Źródło: PAP, podlaskiogrod.pl