Śnieżny labirynt znów stanie w Zakopanem. Hit wśród zimowych atrakcji
Na początku 2017 r. w Zakopanem pod Wielką Krokwią został zbudowany najdłuższy na świecie labirynt ze śniegu i lodu. W tym sezonie atrakcja pojawi się znowu, a rozentuzjazmowani fani z niecierpliwością czekają na jej otwarcie. Wiemy, kiedy to się stanie.
Śnieżny labirynt o powierzchni 2 tys. m kw., który na początku 2017 r. stanął w parku rozrywek rodzinnych Snowlandia, z miejsca rozkochał w sobie wielbicieli zimowych zabaw. Co więcej, okazał się też hitem wśród internautów. Ci z Kanady zastanawiali się nawet na Reddicie, jak to możliwe, by podobna konstrukcja powstała poza ich krajem.
Nic dziwnego, że turyści nie mogą się doczekać, kiedy atrakcja zostanie uruchomiona w tym sezonie. "Kochani, od kilku dni naśnieżamy dzień i noc, praca postępuje, ale wciąż nie jesteśmy w stanie podać wam terminu otwarcia. Na pewno w pierwszej kolejności otworzymy Śnieżny Zamek i tor saneczkowy. Następnie Śnieżny Labirynt" - wpis o tej treści pojawił się na fanpejdżu Snowlandii 18 grudnia. "Trzymajcie kciuki za mróz, gdyż tylko to nam jest w tym momencie potrzebne. Chęci i siła do pracy jest, tylko śniegu wciąż troszkę za mało" – informowano.
Najwidoczniej internauci kciuki trzymali, bo 21 grudnia na facebookowym profilu zimowego parku pojawiała się aktualizacja: "Już coraz bliżej do otwarcia. Pracujemy w pocie czoła, nie jemy, nie śpimy, a wszystko po to, żeby otworzyć wszystkie atrakcje tuż po świętach".
Co prawda wielu chętnych jest rozczarowanych faktem, że śnieżne rozrywki nie zostaną uruchomione na Boże Narodzenie, jednak większość turystów na wiadomość zareagowała entuzjastycznie. Ale czy to znaczy, że w labiryncie będzie można zgubić się już na sylwestra? To wciąż nie jest powiedziane.