Snowboardzista spadł z lawiną z Rysów. Znaleziono nagranie
W kwietniu z Rysów spadł z lawiną snowboardzista. Niedawno turyści znaleźli kamerę, na której nagrał się cały wypadek. Wideo można teraz zobaczyć w internecie.
Snowboardzista spadł z lawidą z Rysów. Znaleziono nagranie
12 kwietnia miał w Tatrach miejsce poważny wypadek. Snowboardzista spadł z lawiną aż 800 m, niemal do Czarnego Stawu pod Rysami. Mężczyzna zdążył uruchomić w odpowiednim czasie plecak lawinowy, dzięki czemu nie został zasypany.
Wypadek w Tatrach
Snowboardzisty natychmiast zaczął szukać jeden ze świadków zdarzenia.
"Na uwagę zasługuje także postawa świadka wypadku - Konrada, który był na nartach i jako jedyny był wstanie od razu rozpocząć poszukiwania - jechał z włączonym detektorem i szukał porwanego" - możemy przeczytać na facebookowej stronie Skialpinizm.
Snowboardzistą jest doświadczony freerider Ali Olszański, który ma na swoim koncie wiele zjazdów trudnymi trasami, a w czerwcu planuje zjechać na desce z ośmiotysięcznika Nanga Parbat w Himalajach. Jeśli mu się to uda, będzie pierwszym człowiekiem w historii, który zrobi tak trudną trasę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Jeden z najtańszych kierunków na urlop w Europie. "All inclusive tu nie istnieje"
Jest nagranie z odnalezionej kamery
Oprócz odpowiednich zabezpieczeń, podczas zjazdu Ali Olszański miał także kamerę przymocowaną do kasku. W trakcie spadania odczepiła się, i nie można było jej znaleźć.
Niedawno jednak natknęli się na nią przypadkowi turyści, którzy zwrócili znalezisko właścicielowi, a on postanowił podzielić się nagraniem. Wynika z niego, że nagle w trakcie zjazdu "wszystko dookoła zaczęło pękać". Freerider spadał ok. 1,5 minuty. W opisie wideo Ali dziękuje znalazcom za oddanie kamery oraz Konradowi za uratowanie mu życia.
Czytaj także: Sobota paszportowa. Duże ułatwienie dla podróżnych
Zabezpieczenie przed lawinami
Portal tatromaniak.pl przestrzega przed poruszaniem się w górach zimą bez odpowiednich zabezpieczeń
"Pamiętajcie, przy poruszaniu się w warunkach zimowych – szczególnie w takim miejscu jak Rysy! – posiadanie lawinowego ABC to absolutna podstawa. Czekan i raki na nic się Wam zdadzą w przypadku lawiny. Tego dnia spośród 6 osób podchodzących na Rysy tylko 2 miały lawinowe ABC" - możemy przeczytać na stronie.
Nagranie z kamery zostało udostępnione na profilu Himalaya Freeride Tour.
Czytaj także: "Kozie miasto". Nieznane fakty o Lublinie
Źródło: Tatromaniak.pl/Skialpinizm
