Szczecin. Otworzyli kwiaciarnię na lodowisku. Sanepid szybko się zorientował
Jedno ze szczecińskich lodowisk w miniony weekend przekształciło się w... kwiaciarnię. Wszyscy, którzy kupowali tam kwiaty, mogli odebrać je z magazynu, który znajdował się na tafli. Mogli, bo sanepid już zamknął to miejsce.
W weekend w Szczecinie wszyscy o tym mówili. każdy, kto chciał kupić kwiaty w kwiaciarni, która znajdowała się na lodowisku, mógł odebrać je z magazynu, który z kolei znajdował się na tafli.
Kwiaciarnia na lodowisku
Ale koniec tego dobrego. Po niedzielnej kontroli sanepidu i policji, zdecydowano o konieczności zamknięcia takiej formy działalności.
"Oceniając stan faktyczny uznano, że miejsce to pełni funkcję lodowiska, a nie kwiaciarni, stąd podjęta została decyzja o unieruchomieniu działalności" – powiedziała PAP w poniedziałek rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Małgorzata Kapłan.
Z kwiaciarni na lodzie korzystało sporo mieszkańców. Pojemniki z kwiatami ustawione były na środku lodowiska, a dookoła jeździli łyżwiarze. Nie trzeba jednak
Szczecin - chcieli ratować biznes
Zgodnie z informacjami, do których dotarła PAP, lodowisko zostało wynajęte kwiaciarni. Tomasz Fornalski z kwiaciarni Lodogryf tłumaczył, że pomysł zrodził się z trudnej sytuacji przedsiębiorców, którzy musieli zamknąć swoją działalność przez obostrzeniach związane z koronawirusem.
"Takie miejsca, jak lodowiska nie są objęte rządową tarczą, bo pracują tu pracownicy sezonowi, a nie na etatach" – powiedział.
Trzeba przyznać, że pomysł był nietypowy, ale przypominamy, że od 28 grudnia do dnia 17 stycznia br. lodowiska i inne obiekty sportowe są zamknięte. Związane jest to z kwarantanną narodową.