Ta tradycja nie może zaginąć. Zaskoczenie tuż przy polskiej granicy
Dudy na Białorusi. Słysząc słowo "dudy", od razu staje nam przed oczami brodaty szkocki dudziarz w spódniczce. Jednak niemal każdy europejski kraj posiada swoje odmiany tego instrumentu - są inaczej zbudowane i nieco inaczej brzmią.
W Polsce mamy kozła, kozę czy gajdy – teraz dudziarskie tradycje wskrzesić chcą także Białorusini. Białoruski festiwal dudziaży został zorganizowany w miejscowości Głębokie przy granicy z Litwą.
Dudy znane były już w starożytnym Rzymie. - Najgłośniejsze są dudy szkockie - mówi Janusz Jaskulski, polski dudziarz.
Białoruś otwiera się na świat>>