myanmar

Przez lata to miejsce było symbolem rządów wojskowej junty i łamania praw człowieka. Izolowana od reszty świata poprzez sankcje nakładane przez demokratyczne kraje, Birma stała się państwem zamkniętym dla zagranicznych inwestorów, a i turyści spoza Azji nie mieli odwagi wyruszać na poszukiwania kraju stu tysięcy świątyń. Jednak ostatnio zachodzą tu pozytywne zmiany i istnieje szansa, że sankcje zostaną zniesione, a starożytne królestwo ponownie zajaśnieje pełnym blaskiem. Witajcie w Birmie!

Birma (Myanmar) to taki kraj w Azji Południowo-wschodniej wciśnięty między Indie, Bangladesz, Chiny, Laos, Tajlandię i Zatokę Bengalską. Bagan to taka równina w północnej części kraju, na której kiedyś wybudowano ponad 4000 świątyń, z których do czasów obecnych zachowała się ponad połowę z nich. Zobaczyć je można z ziemi lub z powietrza za sprawą firmy Eastern Safaris organizującej loty balonem z gorącym powietrzem. Oto jak w fotograficznym skrócie wygląda ten niezwykły lot.

Ludzie zamieszkujący brzegi Mekongu stanowią niezwykłą mozaikę narodowości mówiących różnymi językami.

To kraj bez cienia pozy czy fałszywej elegancji. Uroczy zakątek świata z niezliczonymi zabytkami najwyższej klasy, z przyrodą godną tropiku i niezwykle otwartymi ludźmi, którzy wydają się być szczęśliwi.

Na skutek przejścia cyklonu Nargis miliony birmańskich dzieci potrzebuje pomocy. Właśnie one są najbardziej narażone na choroby. Osierocone, zdane tylko na siebie, muszą codziennie walczyć o dostęp do wody pitnej, pożywienia i pomocy medycznej. Według ostatnich danych na skutek cyklon Nargis
zginęło 77.738 osób, a 55.917 uznano za zaginione. ONZ i Czerwony
Krzyż szacują, że od 1,6 mln do 2,5 mln ludzi potrzebuje
natychmiastowej pomocy.

Birma to kraj kontrastów i rzeczy zadziwiających, jedno z najbardziej intrygujących miejsc na świecie, dotykane przy tym co i raz straszliwymi klęskami.

Odbywający się w Birmie Tabaung Full Moon Festiwal zgromadził wokół Pagody Shwe Dagon tysiące modlących się buddystów.