WAŻNE
TERAZ

"Łapy precz od żołnierzy". Tusk reaguje na doniesienia o Wyrykach

Traveler Adventure Team na Słowacji

W maju na Słowacji na terenie Niskich i Wysokich Tatr odbyły się finały akcji Traveler Adventure Team zorganizowanej przez National Geographic Traveler i Narodowe Centrum Turystyki Słowackiej.
W sześciu adrenalinowych konkurencjach wystartowała „trójka wspaniałych”.

Obraz

/ 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© National Geographic/Jarosław Sosiński

W maju na Słowacji na terenie Niskich i Wysokich Tatr odbyły się finały akcji Traveler Adventure Team zorganizowanej
przez National Geographic Traveler i Narodowe Centrum Turystyki Słowackiej.
W sześciu adrenalinowych konkurencjach wystartowała „trójka wspaniałych”.

/ 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Honor Słowaków (ekipa TV JOJ „wysiadła” przy wodospadzie), ratował „na skróty” Janek Bosnovic, dyrektor Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej. Twardy z niego góral!

W nagrodę czekała na Janka herbata szerpów i pampuchy.

/ 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© National Geographic/Jarosław Sosiński

Najbardziej „luzacka” konkurencja („Tarzan wśród małp”) to zwisy na linach, sieciach i drzewach w Tarzanii (Adrenalinowym Parku Linowym) w Jasnej (Biela púť).

/ 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Najbardziej „luzacka” konkurencja („Tarzan wśród małp”) to zwisy na linach, sieciach i drzewach w Tarzanii (Adrenalinowym Parku Linowym) w Jasnej (Biela púť).

/ 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

W słowackiej Tarzanii można się „wyżyć”, do wyboru są trzy trasy o różnym stopniu trudności (jedyne wymaganie: to minimum 1,50 wzrostu). W sumie jest 95 lin zawieszonych 4-7 metrów nad ziemią. Całkowita długość lin to 423 metry.

/ 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Zawodników poinstruowała i zabezpieczyła doświadczona alpinistka, Silvia Chrapciakowa, zdobywczyni 8-tysięczników. Musieli pokonać na czas wyznaczoną niebieską trasę, około 7-8 minutową.

/ 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Przedostatnia konkurencja to strzelanie z łuku, w której nie każdy okazał się Robin Hoodem.
Konkurencja dosyć ciężka (sam łuk waży pół kilograma, a naciągnięcie cięciwy - to tak jakbyś dźwigał 9 kilogramów). Trener zmniejszył dystans do tarczy z obowiązujacych 50 metrów do 10. Na pierwszy raz wystarczy. Trzy rundy po trzy strzały dały pojęcie o wysiłku i precyzji.

/ 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

A tak skończył w konkurencji "Łuk Robinhooda" Jarek Sosiński, fotograf National Geographic Polska. Prawie jak szeryf z Nottingham. ;-)

/ 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Zawodnicy otrzymali pontony, kombinezony, kaski i wiosła. I krótkie zadanie: spłynąć rzeką 5 kilometrów.

10 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Rafting odbywał się na rzece Bela, właśnie pod Krivaniem, w Liptowskim Hradoku.

11 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Walka z rzeką zajęła im pół godziny. Na metę dotarli przemoczeni do suchej nitki. Ale z tym szczególnym stanem euforii po wykonaniu trudnego zadania.

12 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Jarek Gawrysiak wypróbowuje snowscoot.

Pierwsza konkurencja: snowfuntools – zawody na śniegu.
Zawodnicy uznali, że nieważne: ile cylindrów i jaka instrukcja obsługi. Najważniejszy jest speed, (bo to zjazd na czas), no i jak się hamuje.

13 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Ekipa Traveler Adventure Team w komplecie.

14 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

"Rozgrzewka na śniegu" w wykonaniu Moniki Bąk i Jarka Gawrysiaka.

15 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

- W słowackich Tatrach wyluzujesz się, wystarczy, że stracisz zasięg i już stres minie – mówił Janek Bosnovic, dyrektor Narodowego Ośrodka Turystyki Słowackiej, organizator TAT na miejscu. - Na szczyty wjedziesz suchą stopą, nawet w szpilkach; wszystko jedno kto: piechur, mieszczuch, biznesmen, tak dobrze połączone są nowoczesne kolejki. A widoki - po prostu bajka!

16 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Pierwszą edycję Traveler Adventure Team na Słowacji wygrał Jarek Gawrysiak (w środku), drugie miejsce zajęła Monika Bąk (po lewej), trzecie Kasia Porębska (po prawej).

Chociaż zwycięzca był jeden, wygrali wszyscy.

W każdej konkurencji chodziło o to, by pokonać nie tylko swojego rywala, ale przede wszystkim samego siebie, własny lęk.

17 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Słowacy nie dość, że mają rewelacyjne plenery do sportów ekstremalnych, to przygotowali się perfekcyjnie. Organizatorami byli m.in. Narodowe Centrum Turystyki Słowackiej, Tatrzańskie Koleje Linowe TLD , Spółka Jasna Niskie Tatry, Aquapark & Hvt Tatralandia, Aquacity Poprad.

18 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Jest 9 maja i minus pięć stopni na Łomnickim Szczycie (2634 m.n.p.m, drugi szczyt w Tatrach pod względem wysokości, zaraz po Gerlachu).

19 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© National Geographic/Jarosław Sosiński

Jazda była ostra, z wywrotkami, śnieg w zębach, zawodnicy sponiewierani (odzież Alpinusa przetrwała).

20 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Dzika radość finałowej trójki na Łomnickim Szczycie.

21 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Podczas drugiej konkurencji należało zjechać na czas ze stacji pośredniej Start (1145 m.n.p.m.) na stanley riderze około 600 metrów w dół pomiędzy bramkami i wrócić górską hulajnogą.
Sprzęt testują: Ania Kłossowska z National Geographic Polska i Laco Durkovic ze słowackiej telewizji JOJ.

22 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© National Geographic/Jarosław Sosiński

Prawie każdy załapał bakcyla rajdowca i mógł poczuć się jak Robert Kubica. Na zdjęciu Monika Bąk.

23 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Już po zawodach wszystkich ucieszył zjazd 3- kilometrową trasą pełną wiraży.

24 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Szerpowie górscy - tej konkurencji najbardziej obawiały się dziewczyny. Najpierw wjazd kolejką ze Smokowca na Hrebienok/Siodełko (1284 m.n.p.m). Zawodnicy z 40 kg bagażem, mieli dojść na czas do schroniska górskiego Zamkowskiego Chata (na 1475 m.n.p.m.).

25 / 25Traveler Adventure Team na Słowacji

Obraz
© WP/Olga Dębicka

Wydaje się, że to tylko 40-50 minut drogi. Ale trudno skakać jak kozica, kiedy ma się na plecach: 25 kg butlę z gazem, 10 kg cukru, 5 kg stelaż. Kręgosłup dużo wytrzyma, ale potem już tylko lumbago.

Wybrane dla Ciebie

Ten szczyt to marzenie wielu osób. Można tam wejść tylko raz w roku
Ten szczyt to marzenie wielu osób. Można tam wejść tylko raz w roku
Wyjątkowe odkrycie w jednym z kościołów. Oto, co znaleźli za starym obrazem
Wyjątkowe odkrycie w jednym z kościołów. Oto, co znaleźli za starym obrazem
Polskie miasto numerem jeden wśród Brytyjczyków. "Piękne i niezadeptane"
Polskie miasto numerem jeden wśród Brytyjczyków. "Piękne i niezadeptane"
Wiatr przewrócił człowieka. Wideo robi furorę w sieci
Wiatr przewrócił człowieka. Wideo robi furorę w sieci
Groźne zwierzę uciekło z hodowli. Policja ostrzega mieszkańców i turystów
Groźne zwierzę uciekło z hodowli. Policja ostrzega mieszkańców i turystów
Nie tylko Hiszpania, Turcja czy Chorwacja. Inny kraj rozkochał w sobie Polaków
Nie tylko Hiszpania, Turcja czy Chorwacja. Inny kraj rozkochał w sobie Polaków
Plaża w Nazare zamknięta z powodu skażenia
Plaża w Nazare zamknięta z powodu skażenia
Wielka atrakcja na Mazurach. Specjalnie dla turystów, którzy chcą więcej
Wielka atrakcja na Mazurach. Specjalnie dla turystów, którzy chcą więcej
Szwedka zachwycona naszym kurortem. "To jeszcze Polska czy już Saint-Tropez?"
Szwedka zachwycona naszym kurortem. "To jeszcze Polska czy już Saint-Tropez?"
Wynajął mieszkanie w Tajlandii. "Wiszące sufity i popękane mury"
Wynajął mieszkanie w Tajlandii. "Wiszące sufity i popękane mury"
W Tatrach już się zaczęło. Przerażeni turyści dzwonią na numer alarmowy
W Tatrach już się zaczęło. Przerażeni turyści dzwonią na numer alarmowy
Spodziewają się rekordowej liczby turystów. Europejska stolica ma plan
Spodziewają się rekordowej liczby turystów. Europejska stolica ma plan