Trolle atakują. Chodzi o ukrainizację polskich miast
W sieci systematycznie pojawiają się posty informujące o rzekomym uprzywilejowaniu ukraińskich uchodźców w Polsce. Tym razem dezinformacja zbudowana została na zapisanych w dwóch językach nazwach miejscowości. Problem w tym, że to wcale nie język ukraiński.
W sieci krąży zdjęcie tablicy z nazwą miejscowości w województwie małopolskim. Siejący dezinformację tzw. trolle internetowi sugerują, że pod polską nazwą Gładyszów widnieje jej ukraiński odpowiednik. Zmiany te miałyby ich zdaniem świadczyć o ukrainizacji Polski.
Ukraińskie nazwy polskich miejscowości?
"Jeśli Polacy nadal będą biernie przyglądać się działaniom nie-rządu, tak zaczną wyglądać miejscowości, miasta i wioski. #StopUkrainizacjiPolski" - czytamy w jednym z postów udostępnionych na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ktoś inny udostępnił to samo zdjęcie pisząc: " Ucz się ukraińskiego, inaczej nie zrozumiesz czego od ciebie żąda twój pan - Banderowiec".
Internauci stoją na straży porządku
Choć pod postami pojawiły się antyukraińskie komentarze, to na szczęście część internautów zauważyła, że napisane cyrylicą nazwy nie mają nic wspólnego z uchodźcami z Ukrainy. Dwujęzyczna nazwa w miejscowości Gładyszów istnieje bowiem od 2012 r. i napisana jest w języku łemkowskim.
Czytaj także: Koniec polskiej Ibizy? Nie chcą wynajmować domków młodym
Na wprowadzenie podwójnych nazw zdecydowano się ponieważ na terenie gminy Uście Gorlickie mieszka wielu Łemków. O jej ustanowieniu rok wcześniej zadecydowali mieszkańcy podczas przeprowadzonego referendum.
"Ty wiesz, że to jest język łemkowski, prawda?", "Skoro tak bardzo kochasz Polskę i chcesz jej bronić, to wypadałoby znać podstawy jej historii i nie pisać takich głupot", "A na Kaszubach nie przeszkadzają ci niemieckie nazwy?" - czytamy w komentarzach.
Źródło: "Polsat News"