Turystom się to nie spodoba. Włoskie miasto wprowadza ograniczenia
Mieszkańcy Mediolanu od dawna skarżyli się na hałaśliwe zachowania turystów w godzinach nocnych. Urzędnicy postanowili więc rozprawić się z głośnymi imprezowiczami. Zmiany zapewne nie spodobają się podróżnym.
Mediolan, nazywany włoską stolicą mody, to drugie po Rzymie, największe miasto tego kraju. Turystów z całego świata przyciągają nie tylko słynne zabytki, takie jak np. katedra Duomo czy Galleria Vittorio Emanuele II, ale także dzielnice z ulicami, przepełnionymi licznymi galeriami, kawiarniami i restauracjami. Te miejsca tętnią życiem przez całą dobę, co coraz bardziej nie podoba się mieszkańcom. Skarżą się na nieprzespane noce. Obwiniają za to turystów.
Mediolan mówi "dość"
Największy problem z imprezującymi turystami jest w dzielnicy Porta Venezia. Na prośbę mieszkańców regionu burmistrz miasta zdecydował się wprowadzić konkretne ograniczenia. W mediolańskiej dzielnicy Porta Venezia w wyznaczonych godzinach nie kupimy już alkoholu czy jedzenia. Zakaz obowiązuje od północy do godz. 6:00 rano w dni powszednie. W weekendy ograniczenia zaczynają się dopiero po godzinie 1:30.
Na razie zmiany są tymczasowe i mają obowiązywać jedynie do 19 listopada br. Następnie burmistrz podejmie decyzję, które ograniczenia pozostaną, choć jak podaje euronews.com najprawdopodobniej nowe przepisy zostaną przedłużone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Odwiedziła 37 włoskich miast. "Nie wyobrażałam sobie, że można tak żyć”
Zmiany we włoskim mieście
Tymczasowe prawo wprowadzone przez władze miasta dotyczy sklepów, straganów oraz barów z miejscami siedzącymi na zewnątrz. Oznacza to, że w wyznaczonych godzinach wyłączone z użytku zostaną również popularne ogródki restauracyjne.
- Koncepcja miasta całodobowego, które zawsze pozostaje otwarte, nie przekonuje mnie już tak bardzo. Uważam, że miasto też powinno odpoczywać, tak samo jak jego mieszkańcy - powiedział burmistrz Giuseppe Sala, cytowany przez włoskie media.
Źródło: euronews.com