Trwa ładowanie...
duymuzz

Ulica Piotrkowska najdłuższym deptakiem Europy?

Ulica Piotrkowska bez samochodów? Tego chcą łodzianie i turyści. Mają dość przeciskania się między rozpędzonymi samochodami i motorami, wdychania spalin. Chcą swobodnie spacerować reprezentacyjną ulicą. Chcą, by Piotrkowska była najdłuższym deptakiem Europy. Łódź nie jest gorsza od Sopotu, mówią ci, których zapytaliśmy wczoraj o zdanie.

duymuzz
duymuzz

Justyna Szymańska, absolwentka liceum: - Na Piotrkowskiej powinno być mniej samochodów, a więcej sklepów. A najlepiej, żeby auta odjechały stąd raz na zawsze. Byłoby przyjemniej nie tylko robić tu zakupy, ale i spacerować.

Henryk Radziejewski, emeryt: - Naturalnie, że deptak! Tutaj jest ograniczenie prędkości do dwudziestu kilometrów na godzinę, a auta pędzą, że aż strach. Na pasach nie można swobodnie przejść!

Maciej Maszczyk, rikszarz: - Ruch samochodów należy ograniczyć w 90 procentach. Ale właściciele sklepów i pubów jednak powinni mieć wjazd. Tyle że bardzo ograniczony, w wyznaczonych godzinach. Mieszkańcy także.

Maciej Rudzki, student: - Myślę, że deptak byłby zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Mogłaby być w Łodzi choć jedna ulica tylko dla spacerowiczów, jak chociażby w Sopocie.

duymuzz

Iwona Gardas, nauczycielka: - Rzadko tu bywam, zwłaszcza ostatnio, ale rzeczywiście sporo samochodów jeździ Piotrkowską. Myślę, że warto pomyśleć o zakazie ruchu, dla bezpieczeństwa pieszych. Bo dużo ludzi tutaj spaceruje, robi zakupy, odwiedza ogródki.

Anna Rybczyńska, emerytka: - Mieszkam w Sieradzu, ale uwielbiam Piotrkowską! Bywam na niej przynajmniej raz w miesiącu, bardzo chętnie tu spaceruję. A jak spaceruję, to samochodów nie lubię. Deptak? Tak!

Co na to władze Łodzi?

Kolejne obiecują, że pomysł rozważą i za każdym razem kończy się tak samo: nie będzie deptaku. Dlaczego? Bo w pobliżu nie ma parkingów. Ani miejsca, by je wybudować. Mieszkańcy muszą swobodnie dojeżdżać do domów, a właściciele sklepów i restauracji - dowieźć zaopatrzenie. Zdaniem łodzian to sztuczne problemy, które można łatwo rozwiązać. Przy odrobinie dobrej woli ze strony tych, którzy rządzą Łodzią. Dlatego zachęcamy mieszkańców, by zasypali pana prezydenta petycjami w tej sprawie. To chyba jedyny sposób, by władza dostrzegła, czego chcą wyborcy.

Monika Pawlak

duymuzz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
duymuzz

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj