Wakacje w Hiszpanii pod znakiem zapytania. Premier stawia sprawę jasno
Na wszystkich, którzy planują wakacje w Hiszpanii padł niepokój. Premier Pedro Sanchez poinformował, że normalny ruch turystyczny będzie możliwy dopiero na koniec lata. Rząd chce, aby przed przyjęciem turystów zaszczepiono 70 proc. populacji.
W Hiszpanii odnotowano dotychczas ponad 2,5 mln przypadków zakażenia koronawirusem. W ostatnich dniach padają rekordy. W piątek, 22 stycznia odnotowano ponad 44 tys. przypadków.
Wakacje w Hiszpanii - kiedy turystyka wróci do normalności?
Podczas spotkania Międzynarodowej Organizacji Turystycznej w Madrycie szef hiszpańskiego rządu zapowiedział, że: "Tylko masowe szczepienia otworzą drogę do normalności, jakiej pragniemy".
Hiszpański premier powiedział stanowczo, że ruch turystyczny będzie stopniowo otwierany, dopiero gdy zaszczepionych zostanie 70 proc. populacji. Według rządowych prognoz stanie się to nie wcześniej niż pod koniec lata.
Sanchez dodał, że system szczepień w Hiszpanii jest bardzo dobrze rozwinięty. Kraj jest jednym z najszybciej szczepiących w Europie. Ponadto jego zdaniem Hiszpania będzie "latarnią morską dla ponownego otwarcia zagranicznej turystyki".
Decyzja Sancheza z pewnością nie spodoba się przedstawicielom branży turystycznej. Jak informuje portal euroweekelynews.com, właściciele hoteli i restauracji są pogrążeni w kryzysie i liczyli na odrobienie strat w sezonie letnim.
Wakacje w Hiszpanii - czy wymagane są testy?
Przypominamy, że od 23 listopada 2020 r., wszyscy pasażerowie, którzy podróżują do Hiszpanii z państw ujętych na liście regionów ryzyka (w tym z Polski) zobowiązani są do posiadania negatywnego wyniku testu na obecność SARS-CoV-2.
Test musi być zrealizowany w czasie 72 godzin przed terminem przyjazdu.
Do 9 maja br. w Hiszpanii obowiązuje stan alarmowy, co wiąże się z szeregiem obostrzeń. W godzinach 23 - 6 wszystkich przebywających na terenie kraju obowiązuje godzina policyjna.
Źródło: Polsat News/gov.pl