Wakacyjny kraj wraca do gry. "To kierunek niezwykły"

Przychody z turystyki w Maroku od stycznia do listopada 2022 roku wyniosły 8 miliardów dolarów (36 mld zł), podało tamtejsze ministerstwo turystyki. Stanowi to o 12 proc. więcej niż w 2019 roku - ostatnim przed pandemią.

Liczba turystów w 2022 roku wyniosła 10,9 mln. Jest to 84 proc. tej z 2019 roku. Co ciekawe, liczba udzielonych noclegów jest wyższa - w ub r. było ich 7,9 mln. Tym samym zanotowano wzrost o 1 proc. w porównaniu z okresem tuż przed pandemią.

Czytaj także: Nieznane oblicze Marrakeszu. Targ, na którym GPS nie pomoże, hotel z komnatami i osiedle Ronaldo

W polskich biurach podróży także wróciło zainteresowanie kierunkiem. Za tygodniowe wczasy bez wyżywienia w marcu zapłacimy od 2 tys. zł. Wczasy all inclusive wykupimy z kolei od 3 tys. zł.

Turyści mogą odkrywać Maroko na wiele sposób. W ofercie biur podróży znajdują się zarówno wycieczki pobytowe, jak i objazdowe.

- W ramach jednego urlopu można też połączyć te dwie opcje i po tygodniowym zwiedzaniu zostać na kolejne siedem dni, by wypocząć na plaży - podsuwa Marzena German z Wakacje.pl. - Kombinacji pobytów jest tak naprawdę jeszcze więcej. Przy typowym urlopie stacjonarnym można wybrać się do regionu Agadiru, by spędzić czas na pięknej plaży Oceanu Atlantyckiego, albo odwiedzić Marrakesz nazywany czerwonym miastem od koloru zabudowań na tamtejszej starówce - wyjaśnia Marzena German.

W opcji objazdowej dostępne są wycieczki po cesarskich miastach - tu program obejmuje północną część kraju, można też wybrać się na dziewicze południe

Czytaj także: Spędziłam noc na pustyni. Tego się nie spodziewałam

- Maroko jest kierunkiem niezwykłym, bo bardzo różnorodnym - to wspaniałe miejsce, by poznać bliżej kulturę arabską rodem z baśni 1001 nocy, ale też jej bardziej nowoczesne oblicze zamknięte w dużych miastach, zobaczyć bezmiar pustyni, zakochać się w potędze oceanu, a nawet spróbować go pokonać surfując na falach - podkreśla ekspertka Wakacje.pl.