We Florencji walczą z turystami jedzącymi przy zabytkach
Ze zdumieniem i irytacją turyści we Florencji zareagowali na nową akcję władz miasta. Od środy (31 maja br.) schody przed kościołami i zabytkami polewane są wodą. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale akcja ma na celu walkę z turystami, którzy na schodach urządzają sobie pikniki z piwkiem i pizzą.
Operacja polewania schodów i chodników w historycznym centrum w porze obiadowej, zapowiedziana przez burmistrza Dario Nardellę, rozpoczęła się przed słynną bazyliką Santa Croce. Tłumy zwiedzających siadały tam zazwyczaj, by zjeść kawałek pizzy czy kanapkę. Już nie usiądą. - Jeśli turysta zechce tam usiąść, będzie cały mokry. Być może dzięki temu będziemy mieli mniej takich biwaków - mówi burmistrz.
Teraz, w porze obiadu, przed zabytkowymi budynkami będzie się pojawiać ekipa sprzątająca, która ma za zadanie polewać wodą stopnie oraz je czyścić. Ponadto strażnicy miejscy będą prosić turystów, by wstali ze schodów. Sprzątane będą także chodniki, na których zawsze pozostaje najwięcej resztek jedzenia po takich piknikach.
Podczas pierwszej akcji, kiedy umyte schody wyschły, niektórzy turyści próbowali ponownie na nich usiąść, ale nie pozwolili im na to funkcjonariusze straży miejskiej.
Przez lokalne media pomysł burmistrza Florencji został uznany za nowatorski i ciekawy. Dziennik "Il Messaggero" podał, że również władze Rzymu przygotowują nowe rozporządzenie, w którym zabronione zostanie siadanie na brzegach dwudziestu historycznych fontann. Kara za złamanie zakazu ma wynieść do 160 euro.