Wezwała pomoc. Na klatce znalazła jedne z największych pająków świata
Gdańscy strażnicy miejscy otrzymali nietypowe zgłoszenie. Przerażona kobieta poinformowała ich o pająkach, które znajdowały się w plastikowych pudełkach na klatce schodowej bloku. Mężczyźnie, który je tam zostawił, grozi kara.
Do zdarzenia doszło na początku tygodnia w bloku przy ul. Karpackiej w Gdańsku.
Niespodziewane odkrycie na klatce schodowej
- Zgłaszająca znalazła zwierzęta wśród rzeczy pozostawionych na klatce przez byłego najemcę jej mieszkania. Mężczyzna wyprowadził się na początku lipca i miał przyjechać po resztę swojego dorobku - przekazał Robert Kacprzak, inspektor gdańskiej Straży Miejskiej.
Funkcjonariusz dodał, że właścicielka mieszkania chciała przenieść rzeczy byłego najemcy i wówczas zobaczyła pudełko, w którym znajdowały się ogromne pająki. Strażnik poinformował, że wieczka obu pudełek nie były niczym zabezpieczone. - Na szczęście ptasznikom nie udało się z nich wydostać - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niespodzianka w rankingu. Nowy wakacyjny hit Polaków
Gdańscy strażnicy zabezpieczyli pojemniki, zaklejając pokrywki taśmą, a następnie przekazali ptaszniki do fundacji Help4herps pomagającej zwierzętom egzotycznym.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Ptaszniki
Prezes fundacji, weterynarz Przemysław Łuczak poinformował, że jeden z pająków to ptasznik białokolanowy (Acanthoscurria geniculata), który na wolności występuje jedynie w Brazylii. Natomiast drugi to ptasznik Brachypelma spp, którego najczęściej spotkac mozna w rejonach Meksyku. Weterynarz dodał również, że ptaszniki to jedne z największych pająków na świecie. Wyjaśnił, że ich jad nie stanowi niebezpieczeństwa dla zdrowego dorosłego człowieka.
Przemysław Łuczak podkreślił także, że porzucenie jest jedną z form znęcania się nad zwierzętami. Za to przestępstwo grozi kara nawet do trzech lat więzienia.
Źródło: PAP/Straż Miejska Gdańsk