Wielkie niebezpieczeństwo w dziecięcym łóżku. Jest nagranie

Niebezpieczna sytuacja miała miejsce w niewielkim mieście Jimboomba w australijskim stanie Queensland. Pod poduszki i maskotki, znajdujące się na dziecięcym łóżku, wpełzł niebezpieczny wąż. Jak się później okazało, był to czarny wąż czerwonobrzuchy.

"Ten wysoce jadowity czarny wąż czerwonobrzuchy został dziś rano przeniesiony z łóżka dziecka po tym, jak próbował wtopić się w przytulanki" - napisano pod nagraniem na Facebooku, opublikowanym 16 czerwca br. przez firmę Snake Catchers Brisbane & Gold Coast, zajmującą się wyłapywaniem niebezpiecznych gadów.

Na filmiku widać, jak pracownik firmy, Bryce Lockett, odsuwa maskotki i zabawki z łóżka dziecka, aby odsłonić węża. Następnie chwyta go, kładzie na podłodze, a po chwili przepędza węża do specjalnego worka, po czym wynosi z domu.

Czytaj też: Wyspa pełna niebezpiecznych gatunków. "Jest trochę rzeczy, które chcą cię zabić"

Czarny wąż czerwonobrzuchy to jadowity gatunek węża pochodzący z Australii. Najczęściej pojawia się we wschodniej i południowej części tego kontynentu, choć zdarzają się przypadki spotkania z gadem także w innych rejonach. Węże te mogą osiągać aż do półtora metra długości, ten znaleziony w dziecięcym łóżku był średniej wielkości.

Z reguły są to nieśmiałe gady, które próbują się ukryć przed człowiekiem i większymi od siebie zwierzętami. Jednak sprowokowane mogą ukąsić, chcąc się bronić.

Ukąszenie, poza tym, że jest bolesne, może mieć poważne konsekwencje. Mówi się o miejscowym obrzęku, krwawieniu, a nawet martwicy. Wśród częstych objawów spowodowanych ukąszeniem czarnego węża czerwonobrzuchego wymienia się również nudności, bóle głowy i brzucha, a nawet utratę zmysłu węchu.

Czytaj też: Miejsce robi wrażenie. "Oczy trzeba mieć dookoła głowy, bo krokodyle też lubią ładne widoki"

Źródło: Facebook "Snake Catchers Brisbane&Gold Coast"