MiastaWłochy. Małe miasteczko na Sardynii stało się osadą pracy zdalnej

Włochy. Małe miasteczko na Sardynii stało się osadą pracy zdalnej

Mała miejscowość na Sardynii, która trzy lata temu zasłynęła ze sprzedaży domów za 1 euro, stała się ulubionym miejscem pracy zdalnej Włochów i cudzoziemców. Osada, walcząca niedawno o przetrwanie, odradza się w szybkim tempie.

Prowincja Nuoro słynie z bajkowych widoków
Prowincja Nuoro słynie z bajkowych widoków
Źródło zdjęć: © Getty Images
oprac. IR

02.03.2021 07:27

Ollolai to malownicze miasteczko w prowincji Nuoro liczy około 1200 stałych mieszkańców. Ostatnio zrobiło się o nim głośno w światowych mediach - najpierw za sprawą sprzedawanych tam domów za 1 euro, a teraz za sprawą nowych mieszkańców.

Jak się okazuje menedżerowie z Nowego Jorku, profesorowie z Londynu, pracownicy naukowi z różnych uczelni postanowili tam spędzić miesiące pandemii i pracy zdalnej.

Ollolai - włoski hit na pandemię

Ollolai stało się sławne w 2018 r. dzięki ówczesnemu burmistrzowi Efisio Arbau, który postanowił przywrócić tam życie wystawiając na sprzedaż za 1 euro 13 opustoszałych, wymagających remontu domów w historycznym centrum. Wówczas zgłosiło się ponad 2,5 tysiąca chętnych.

Zainteresowanie miejscowością wzrosło jeszcze bardziej, gdy zrealizowano w niej holenderski reality show, którego bohaterowie przenieśli się tam, by spróbować nowego życia.

Ollolai
Ollolai© Wikimedia Commons

Swoją popularność Ollolai zawdzięcza też Arnoldowi Schwarzeneggerowi, który był przyjacielem pochodzącego stamtąd kulturysty Franco Columbu, zmarłego w 2019 r.

W trakcie pandemii Ollolai przyciągnęło zarówno Włochów, jak i cudzoziemców, którzy albo przeprowadzili się tam na stałe, albo pracują zdalnie i do swoich domów wracają raz na jakiś czas.

Ollolai - sukces dzięki domom za 1 euro

Miasteczko, które jeszcze niedawno było na skraju upadku, teraz na modernizację przeznaczyło ponad 4 miliony euro z kasy władz regionu Sardynia i od prywatnych sponsorów.

Powstał też nowy projekt współpracy, w ramach którego ponad 30 domów ma zostać sprzedanych Brytyjczykom. I wcale nie za 1 euro, a po cenie rynkowej. Chętnych nie brakuje.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)