Zaskakujące, co przemycali w bagażu. Zatrzymano ich na polskiej granicy
Na granicy Polski z Białorusią i Ukrainą zatrzymano osoby, w których bagażach znajdowały się okazy chronione przepisami konwencji CITES. Wśród nich były m.in. skóry i czaszki niedźwiedzia brunatnego, skóra wilka szarego oraz żywy żółw stepowy.
Najpierw funkcjonariusze lubelskiej KAS przejęli okazy od obywatela Białorusi, który przekraczał granicę w Terespolu.
Zakazane okazy w bagażu
"W bagażu (...) funkcjonariusze znaleźli dwie wyprawione skóry niedźwiedzi, skórę wilka oraz dwie przytwierdzone do desek czaszki niedźwiedzi" - poinformowała rzeczniczka szefa KAS Justyna Pasieczyńska.
Ale to nie koniec tego typu znalezisk w ostatnich dniach. Na granicy z Ukrainą w Hrebennem funkcjonariusze lubelskiej Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali obywatelkę Ukrainy, która nielegalnie próbowała wwieźć do Polski żywego żółwia stepowego. Podróżna nie posiadali zezwoleń. "Żółw trafił na kwarantannę do ogrodu zoologicznego w Zamościu" - zaznaczyła Pasieczyńska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Wybrał życie w biedzie i niedostatku. "Wszystko mnie tu zaskakuje"
CITES
"Niedźwiedź brunatny, wilk szary i żółw stepowy to gatunki chronione na podstawie przepisów Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES). Można je legalnie przewieźć przez granicę, ale wymaga to odpowiednich zezwoleń. "Dokumenty takie wydawane są przez właściwe organy administracyjne państw, z których okazy są wywożone lub przywożone" - wyjaśniła Pasieczyńska.
Przypominamy, że nielegalny przewóz chronionych okazów CITES jest przestępstwem. Grozi za to do 5 lat więzienia oraz konfiskata przewożonych okazów.