Para wracała z Włoch. Policjanci nie mogli uwierzyć, co miała w skarpetkach
Niemieccy policjanci podczas kontroli w miejscowości Seeg w Bawarii znaleźli w samochodzie pary jadącej z Włoch do Belgii przedmioty i gotówkę o wartości ok. 200 tys. euro, czyli ok. 937 tys. zł.
28.11.2022 | aktual.: 28.11.2022 15:13
Funkcjonariusze straży granicznej w Pfronten znaleźli podczas kontroli - w środę 23 listopada - złoto, diamenty i gotówkę o wartości 200 tys. euro. Wczesnym wieczorem śledczy zatrzymali parę, która wracała samochodem z Włoch do Belgii.
Podczas przesłuchania przez funkcjonariuszy 45-latka i jej dwa lata starszy mąż udzielali sprzecznych odpowiedzi oraz zaczęli się kłócić, czym wzbudzili podejrzenia policjantów. Okazało się, że bardzo słusznie. Funkcjonariusze przeszukali samochód i znaleźli kilka ukrytych paczek z pieniędzmi o łącznej wartości 93 tys. euro, czyli ok. 436 tys. zł.
Kilogram złota ukryty w skarpetkach
To dopiero początek. W portfelu kierowcy znajdowały się dwa woreczki strunowe z brylantami. Ich łączna wartość - według faktury, którą miał przy sobie - wynosiła 49 tys. euro, czyli ok. 230 tys. zł. Jakby tego było mało, oboje mieli skarpetki pełne... złota o wartości 54 tys. euro, czyli ok. 253 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Para nie potrafiła w wiarygodny sposób wyjaśnić, skąd wzięli wartościowe przedmioty, więc funkcjonariusze podjęli decyzję o zatrzymaniu. Jak informuje bawarska policja, śledztwo w sprawie podejrzenia prania pieniędzy przejęła policja kryminalna w Memmingen.
Przykuł uwagę celników w Indiach. Potem było już tylko gorzej
Skarpety to jednak drobiazg. Przemytnicy uciekają się obecnie do coraz bardziej absurdalnych sposobów. We wrześniu br. informowaliśmy, że indyjskie lotnisko zatrzymało podróżnego, który próbował przemycić ponad pół kilograma czystego złota. Celników zaniepokoił sposób, w jaki mężczyzna się poruszał. Gdy odkryli, gdzie przemytnik ukrył złoto, złapali się za głowy.
Ponad 670 g cennego kruszcu celnicy znaleźli w jego... odbycie. Złoto umieścił w trzech czarnych kapsułkach. Wartość przewożonego kruszcu oceniono na 34 mln rupli, czyli ponad 200 tys. zł.
Źródło: Die Bayerische Polizei