Zebra biegała po ulicy. Mieszkańcy nie dowierzali
24.03.2023 11:28, aktual.: 24.03.2023 12:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mieszkańcy Seulu mieli niecodzienną atrakcję, bowiem ulicami miasta przez kilka godzin galopowała zebra. Zwierzę uciekło z zoo w zachodnim Gwangjin-gu. Zdążyło jednak wprowadzić przechodniów w konsternację.
Sprawcą całego zamieszania był dwuletni samiec zebry o imieniu Sero, który przyszedł na świat i dorastało w zoo w Gwangjin-gu. W czwartek 23 marca egzotyczne zwierzę postanowiło dać nogę z parku dla i pozwiedzać stolicę Korei Południowej.
Zebra biegała po ulicach Seulu
Pracownicy zoo poinformowali, że nie mają pojęcia, w jaki sposób zwierzę zdołało się wydostać na ulice Seulu. Być może zebra uszkodziła drewniane ogrodzenie, zabezpieczające jego zagrodę. Sero błąkał się po mieście przez kilka godzin.
Tyle wystarczyło jednak, aby w mediach społecznościowych pojawiły się liczne relacje mieszkańców, którzy mieli okazję zobaczyć ten niecodzienny widok. Wielu z nich ciężko było uwierzyć w zastaną sytuację. W sieci nie zabrakło jednak żartobliwych komentarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Typowy Seul" - napisał jeden z mieszkańców miasta pod zdjęciem biegnącej ulicami miasta zebry. "W Seulu dziś gorąco. Niemal tropikalny klimat" - zażartował ktoś inny. Część internautów przyznała, że zupełnie nie wiedziałaby, jak zachować się w takiej sytuacji.
Zebra wróciła do zoo w Gwangjin-gu cała i zdrowa
Gdy zwierzę weszło w wąską uliczkę między domami, do akcji wkroczyli pracownicy pogotowia dla zwierząt. Sero otrzymał strzał z pistoletu ze środkami usypiającymi. Tak skończyła się jego kilkugodzinna wyprawa w miasto.
Zebrę najpierw zabrano na oględziny lekarskie, a następnie przekazano pracownikom zoo w Gwangjin-gu, którzy ostatecznie uznali ją za zaginioną. Władze miasta nie odnotowały żadnych uszkodzeń ani obrażeń w związku z ucieczką Sero z pobliskiego parku dla zwierząt.