Znalazł ukrytą kamerę na statku. Nie do wiary, co nagrywała
Jeden z pasażerów statku Royal Caribbean dokonał szokującego odkrycia. W jednej z publicznych toalet zauważył kamerę. Prawda o tym, co nagrywała okazała się szokująca.
Sytuacja miała miejsce podczas siedmiodniowego rejsu statkiem wycieczkowym Royal Caribbean, który 27 kwietnia wypłynął z Miami na Florydzie. Jednostka Harmony of the Seas miała zatrzymać się w takich miejscach, jak: Saint Martin, Puerto Rico oraz Bahamy.
Pasażer nagrał ponad 150 osób w toalecie na statku
Jednak czwartego dnia od wypłynięcia statku z portu początkowego, jeden z pasażerów odnalazł w publicznej toalecie kamerę z funkcją Wi-Fi. Powiadomił załogę, a pracownicy ochrony wyciągnęli z niej kartę pamięci, na której znajdował się materiał filmowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Nagranych zostało ponad 150 osób, które korzystały z toalety. Niektóre z nich przebierały się, a inne załatwiały potrzeby fizjologiczne. Niemal 40 z nagranych osób wyglądało na nieletnie.
Wideo z kamery pozwoliło również zidentyfikować jej właściciela, który pojawił się w kadrze, gdy ustawiał jej pożądaną pozycję. Pracownicy ochrony w ciągu kilku godzin zlokalizowali i przesłuchali podejrzanego Jeremy'ego Froriasa, który przyznał się do zarzucanego mu czynu.
FBI prosi o pomoc w zidentyfikowaniu ofiar
Pasażer został oskarżony o nagrywanie współpodróżnych bez ich wiedzy i zgody oraz zamiar posiadania materiałów związanych z wykorzystywaniem dzieci. FBI prosi opinię publiczną o pomoc w zidentyfikowaniu ofiar tego incydentu.
Czytaj także: Nowe połączenie z Krakowa. Polacy kochają ten kierunek
"FBI uważa, że oskarżony nagrywał głównie pasażerów statku wycieczkowego w okresie od 30 kwietnia do 1 maja 2023 r., którzy mogli korzystać z publicznej łazienki na rufie górnego pokładu statku Harmony, między symulatorem surfowania "Flow Rider" a barem– przekazały służby w zawiadomieniu.
Źródło: Business Insider