Dawne więzienie w Berlinie przekształcone w hotel

Dawne NRD-owskie więzienie jest teraz dostępne dla turystów. Budynek o nazwie "Inny dom VIII" położony jest w malowniczej części Berlina, nad rzeką Sprewą, kilka kilometrów od Alexanderplatz. Hotel jest częścią kompleksu zbudowanego w 1879 r., w którym pierwotnie znajdywały się mieszkania socjalne. Następnie naziści wykorzystywali obiekt do przetrzymywania osób "antyspołecznych", w tym prostytutek i homoseksualistów. W latach 1949-1990 budowla pełniła funkcję więzienia dla przeciwników Niemieckiej Republiki Demokratycznej.

Obraz
Źródło zdjęć: © screen video ap

Dawne więzienie w Berlinie jest teraz dostępne dla turystów. Budynek o nazwie "Inny dom VIII" położony jest w malowniczej części stolicy Niemiec, nad rzeką Sprewą, kilka kilometrów od Alexanderplatz. Hotel jest częścią kompleksu zbudowanego w 1879 r., w którym pierwotnie znajdywały się mieszkania socjalne. Następnie naziści wykorzystywali obiekt do przetrzymywania osób "antyspołecznych", w tym prostytutek i homoseksualistów. W latach 1949-1990 budowla pełniła funkcję więzienia dla przeciwników Niemieckiej Republiki Demokratycznej.

Rodzina Von Schenck z Oldenburga kupiła w 2006 r. zakład karny i postanowiła go odnowić. We wnętrzu dwukondygnacyjnego gmachu powstały trzy apartamenty, zaś 5 cel przekształcono w pokoje dla gości. Właściciele obiektu wychodzą z założenia, że meble w pomieszczeniach powinny być ruchome, aby nadać wnętrzom swobodny klimat. To przeciwieństwo nastroju panującego w więzieniu, w którym wszystko było solidnie przymocowane i nic nie można było przestawić. Tak więc do szaf i łóżek są przykręcone kółka, a lampy wiszą na długich kablach. W każdym momencie meble można przemieścić w inne miejsce.

W piwnicy budynku znajduje się sala poświęcona pamięci więźniów, zwana "pokojem ciszy". Po jednej stronie pomieszczenia znajduje się krzesło symbolizujące więźnia, które zawsze stoi puste. Po drugiej stronie jest drut kolczasty, umieszczony obok świecy pod żelaznym krzyżem na ścianie. Pokój czasami jest używany do spotkań towarzyskich. Goście, którzy odwiedzają hotel, przyjeżdżają głównie z zachodniej części Berlina.

wg

Źródło artykułu: APTN

Wybrane dla Ciebie

Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru