Dobre zdjęcie nawet przy słabym świetle
Jak zrobić dobre zdjęcie komórką? W dobrym świetle to proste. My radzimy, jak zrobić idealną fotę przy gorszym świetle – np. zachodzie słońca czy księżycu nad miastem.
Aparaty w telefonach komórkowych od jakiegoś czasu dorównują już jakością zdjęć kompaktom i coraz cześciej zastępują tradycyjne aparaty fotograficzne. Nic dziwnego – telefon nosimy ze sobą cały czas, do tego mamy jedno urządzenie, które spełnia wiele funkcji. Czego zatem im brakuje? Dobrej jakości zdjęcia możemy zrobić w dobrym oświetleniu, w słabszym z reguły jest już trochę gorzej. Jak zatem poradzić sobie, gdy chcemy sfotografować zachód słońca, księżyc nad miastem, czy po prostu mieć dobre pamiątkowe zdjęcie z wieczornego spaceru?
Powiedzmy sobie szczerze – nie każdym telefonem uda się zrobić dobre zdjęcie, szczególnie gdy jest ciemno. Ale jest coraz lepiej. Aparaty stosowane już nie tylko w topowych modelach smartfonów świetnie sprawdzają się wszędzie tam, gdzie chcemy ograniczyć wagę i ilość sprzętu, który mamy ze sobą. Jakość zdjęć z nich jest też na tyle dobra, że można je wykorzystywać nawet do niektórych profesjonalnych zastosowań. Nowe technologie rozwijane przez producentów mają też znaczący wpływ na coraz szybsze przetwarzanie obrazu.
Dość kluczową kwestią w aparatach wciąż jest* jasność obiektywu*. Wybierajac telefon zwróćmy na to uwagę, jeśli zależy nam na jakości zdjęć w słabym oświetleniu. Lepsze efekty da zawsze jaśniejszy obiektyw np. o wartościach przysłony f/2 lub niższych. Dobrze jest też spojrzeć na wielkość matrycy aparatu. I nie chodzi tu o ilość megapikseli, ale o jej fizyczne wymiary. Stosowana już w telefonach matryca, o wielkości 1/2.3 cala, da przyzwoity obraz nawet przy wyższych czułościach ISO, co ma ogromne znaczenie w słabych warunkach oświetleniowych.
W takim świetle pomocna okaże się też stabilizacja obrazu, która pozwoli ograniczyć nieostrość zdjęć, gdy robimy je bez statywu. Pamiętajmy też, że zawsze lepiej trzymać aparat obiema dłońmi – dzięki temu zminimalizujemy drżenia i uzyskamy stabilniejszy obraz. W fotografii mobilnej warto jednak stosować wszelkiego rodzaju statywy, gdy tylko mamy taką możliwość. Dobrym patentem jest zawsze oparcie telefonu na czymś twardym, a także zastosowanie samowyzwalacza, który wyeliminuje "poruszenie". W bardziej zaawansowanych aparatach możemy sami ustawiać parametry ekspozycji. Taki sprzęt plus mikrostatyw, dedykowany do smartfonów, pozwoli już na uzyskiwanie naprawdę długich czasów naświetlania i swobodne fotografowanie nawet w nocy.
Gdy jednak nie ma możliwości samodzielnego ustawienia czasu, można spróbować trochę oszukać urządzenie i kadrować na jakiś jasny punkt – w ten sposób aparat dobierze parametry tak, aby nie prześwietlić zdjęcia. Skróci to jednocześnie czas ekspozycji, co w słabym oświetleniu zredukuje szansę na poruszone zdjęcie. Zawsze warto też ustawiać ostrość na fragment kadru z dużym kontrastem – wtedy też autofokus aparatu łatwiej poradzi sobie z jej złapaniem.
Do doświetlenia zdjęcia warto też wykorzystać światło otoczenia np. latarnie miejskie. Po prostu trzeba tak zbudować kadr, aby ich światło wykorzystać maksymalnie. Można też pomóc sobie dodatkowo oświetlając fotografowaną scenę drugim telefonem albo latarką. W słabych warunkach oświetleniowych zawsze starajmy się używać jak najniższych czułości ISO – takie ustawienie jest dostępne w większości aparatów. Wysokie czułości, mimo że wpływają na skrócenie ekspozycji, powodują zaszumienie i pozbawiają zdjęcia istotnych szczegółów.
Chcąc uzyskać najlepsze efekty zdjęć, warto też zaprzyjaźnić się z różnymi dedykowanymi fotografom programami – na przykład lepiej radzącymi sobie z redukcją szumów niż telefony. Nigdy samo ustawienie trybu nocnego w aparacie nie rozwiąże za nas wszystkich problemów. Aby robić dobre zdjęcia, przede wszystkim musimy je robić i nie zniechęcać się, gdy któreś z kolei nie wyjdzie. Cierpliwość i eksperymentowanie, szczególnie w fotografii nocnej, w końcu przyniesie efekty, z których będziemy zadowoleni.
Materiał powstał we współpracy z Sony Xperia