Kizkalesi - pływająca forteca
Z najpiękniejszymi miejscami na świecie często związane są fascynujące legendy, które niczym magnes przyciągają turystów z całego świata. Nie inaczej jest w przypadku niezwykłego miejsca na Morzu Śródziemnym, które powoli zyskuje coraz większą popularność. Oto Kizkalesi - pływająca twierdza osnuta mroczną legendą.
Z najpiękniejszymi miejscami na świecie często związane są fascynujące legendy, które niczym magnes przyciągają turystów z całego świata. Nie inaczej jest w przypadku niezwykłego miejsca na Morzu Śródziemnym, które powoli zyskuje coraz większą popularność. Oto Kizkalesi - pływająca twierdza osnuta mroczną legendą.
Niewielkie miasto w południowej Turcji, na wschód od Riwiery Tureckiej, słynie nie tylko z przytulnych plaż i ciepłych wód Morza Śródziemnego, ale przede wszystkim z imponującej twierdzy, która zdaje się unosić na falach. To Kizkalesi - Zamek Panny, od którego nazwę przyjęło nadmorskie miasteczko. W starożytności nazywało się ono Korykos, jednak nie pozostał po nim niemal żaden ślad.
at/if
Kizkalesi - pływająca forteca
Z fortecą, która powstała w XII wieku, w okresie wypraw krzyżowych, związana jest mroczna legenda. Zamek został zbudowany z rozkazu sułtana, który pragnął za wszelką cenę ochronić swoją córkę. Według przepowiedni miała ona umrzeć od ukąszenia węża (lub skorpiona). Ojciec chcąc uratować dziecko przed zgubnym losem umieścił ją w twierdzy położonej na niewielkiej wyspie, ok. 150 metrów od brzegu.
Kizkalesi - pływająca forteca
Jednak nawet potężne mury unoszącego się na falach zamku nie uchroniły księżniczki od wypełnienia się przepowiedni. Na wyspę, w koszu z owocami trafił wąż (według innych opowieści - skorpion) i śmiertelnie ukąsił córkę sułtana. Ile prawdy jest w tej legendzie - nie wiadomo. Pewne jest jednak to, że od dłuższego czasu to właśnie ta opowieść przyciąga coraz więcej turystów w ten nieco mniej popularny zakątek Turcji.
Kizkalesi - pływająca forteca
Na brzegu obecnego Kizkalesi znajduje się druga twierdza, zwana Korykos, którą aż do późnego średniowiecza z wyspą łączyła grobla. Została ona jednak zerwana i zalana, a jej pozostałości można obecnie zobaczyć pod powierzchnią wody. Oba zamki mają zbliżoną formę, z tym, że pływającą fortecę otacza jeden pierścień murów, a zamek na brzegu - dwa.
Kizkalesi - pływająca forteca
Wstęp do Zamku Panny jest bezpłatny, ale dobrze jest zostawić symboliczną opłatę. Na wyspę kursują łodzie z plaży, można także samemu wynająć transport i powiosłować do Kizkalesi. Wstęp do zamku Korykos kosztuje ok. 1 liry tureckiej, a uczniowie mogą skorzystać z 50 proc. zniżki. Na lubiących mocne wrażenia i chcących podziwiać oba zamki z góry czekają loty na paralotni.
Kizkalesi - pływająca forteca
W Kizkalesi bez problemu znajdziemy hotel lub kwaterę, bo okolica obfituje w wiele atrakcji turystycznych. Nie tylko plaże uchodzące za najpiękniejsze w całej Turcji regularnie przyciągają tu gości. Miejscem, które koniecznie trzeba zobaczyć zaraz po Zamku Panny, są pobliskie gigantyczne przepaście i jaskinie w Górach Taurus - Cennet (Niebo) i Cehennem (Piekło).
at/if
