5 europejskich hoteli i kurortów widmo

Wszystkie znajdują się w najpiękniejszych zakątkach Europy, a jednak stanowią przygnębiający widok. Zostały z różnych powodów opuszczone i do dziś straszą turystów wybitymi oknami. Oto 5 hoteli i kurortów, które od lat świecą pustkami.

Colonia Fara *znajduje się w liguryjskim *Chiavari, kilkadziesiąt kilometrów od Genui. Została wzniesiona w 1935 roku na zamówienie *Narodowej Partii Faszystowskiej *jako miejsce wypoczynku dla dzieci. Oficjalne otwarcie odbyło się w 1938 w obecności Benito Mussoliniego. Podczas II wojny światowej funkcjonował tu szpital, a po wojnie - w latach 60. - hostel dla młodzieży. Później budynek zaczął popadać w ruinę. W latach 80. przeszedł w ręce miasta, które w październiku 2013 roku sprzedało go lokalnemu przedsiębiorcy Luigiemu Bottiniemu. Może uda mu się uratować miejsce przed zagładą.

ik/udm

Jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Gdyni jest ekskluzywne Orłowo, w którym mieszka wiele sław, m.in. Kasia Figura. Niestety malowniczą dzielnicę szpeci rozpadający się dom wypoczynkowy "Zdrowie". Ośrodek widmo jeszcze w latach 90. tętnił życiem. Dziś sanatorium stoi opuszczone i stanowi atrakcję dla fotografów, miejscowych meneli oraz mieszkańców Gdyni, którzy na ostatnim pietrze często organizują spotkania towarzyskie i grilla z widokiem na morze. Hotel wybudowano w latach 60. w odległości ok. 50 m od plaży. Do dyspozycji gości były pokoje 1,2,3 i 4-osobowych o różnym standardzie. Budynek został opuszczony w 2004 roku.

Więcej: Gdynia - dom wypoczynkowy "Zdrowie"

Kurort Kupari, nazywany krainą wymarłych hoteli, znajduje się 10 kilometrów od perły Dalmacji - Dubrownika. Miejscowość położona tuż przy granicy z Bośnią i Hercegowiną przeraża opuszczonymi budynkami i niszczejącą infrastrukturą turystyczną. Funkcjonował tu ogromny wojskowy kompleks wypoczynkowy, który przed laty został uznany najlepszym i najbardziej luksusowym w Jugosławii. Ośrodek tętnił życiem przez kilkadziesiąt lat, jednak wojna domowa tocząca się w latach 1991-95 pomiędzy armią chorwacką i Republiką Serbskiej Krajiny, która była wspierana przez Jugosłowianską Armię Ludową, nie oszczędziła kompleksu. Mimo że od zakończenia wojny minęło prawie 20 lat, a potencjalni inwestorzy i plany rewitalizacji pojawiają się co kilka lat, na razie nie udało się wskrzesić kompleksu.

W latach 60. i 70. turystycznym centrum Cypru była Warosia, dzielnica miasta Famagusta. Obecnie w żadnym biurze turystycznym nie znajdziemy ani jednej oferty wczasów w tym kurorcie. Od lat stoi bowiem opuszczony i popada w ruinę. Położona na wschodnim wybrzeżu Warosia w czasach swojej świetności, przypadających na lata 1970-74, była nie tylko najchętniej odwiedzanym miejscem na Cyprze, ale także jednym z najpopularniejszych kurortów na całym świecie. Stała się także jednym z najmodniejszych ośrodków wybieranych przez gwiazdy i bogaczy - wakacje spędzała tu m.in. Elizabeth Taylor, Richard Burton czy Brigitte Bardot. Złote czasy *Warosi *skończyły się gwałtownie w 1974 roku, kiedy to rozpoczęła się inwazja turecka na Cypr. Ponad 1/4 ludności wyspy musiała opuścić jej północną część, gdzie utworzono Turecką Republikę Cypru Północnego, uznawaną jedynie przez Turcję. Mieszkańcy kurortu, zostawiając cały swój dobytek, opuścili domy w pośpiechu i z nadzieją szybkiego powrotu. Jednak Turcy przejęli je
i odcięli całkowicie od reszty wyspy, tworząc tu swoiste miasto duchów. Na teren kurortu turyści nie mają wstępu, o czym przypomina ogromna liczba ostrzegawczych tablic.

Hotel Fjord nad Boką Kotorską imponuje rozmiarami. Kiedyś stanowił wizytówkę Kotoru i zachwycał luksusowymi wnętrzami. Niestety od lat straszy wybitymi oknami i zaniedbaną elewacją. Choć od 2006 roku znajduje się w rękach prywatnego właściciela, który zamierzał przekształcić obiekt widmo w 5-gwiazdkowy hotel, nic się tu nie zmieniło.

ik/udm